Taniec jak wino

Im starszy jest tancerz flamenco, tym lepiej. To taniec, w którym opowiada się historię swojego życia. Im większe doświadczenie życiowe, tym bogatszy taniec.

Hiszpańskie tancerki kochają i nienawidzą z tą samą pasją
Hiszpańskie tancerki kochają i nienawidzą z tą samą pasjąAFP

Dzisiejsze flamenco to połączenie elementów kultury i muzyki arabskiej, żydowskiej, hinduskiej, mauretańskiej i hiszpańskiej. Niezmiennie kojarzy się z ekspresją, żywiołem, kolorem czerwonym i piękną urodą tancerek. Nadal też flamenco to coś więcej niż taniec. To show, teatr, spektakl emocji. W tym tańcu nie tylko technika jest ważna, ale każdy detal - spojrzenie, wyraz twarzy, ruch dłoni, praca nóg i bioder. To taniec z nastrojami. Znawcy flamenco wyróżniają cante jondo (utwory pełne bólu i cierpienia) i cante chico (radosne, wykonywane podczas fiest).

Step i palmas

Flamenco to trudny taniec, w którym technika jest bardzo ważna. Podstawowe dwa zagadnienia, które trzeba opanować to step i palmas. Step to technika nóg, rytmiczne uderzenia stopami o podłogę o zmiennej dynamice, palmas to charakterystyczne klaskanie, które wyznacza rytm i jako pierwsze wprowadza całe ciało i duszę w taniec. Na początku tancerz ćwiczy przede wszystkim szybkość, tempo, wytrzymałość, technikę uderzenia. Potem dochodzi ruch bioder, ramion, łokci, obroty.

Taniec bez ograniczeń

Flamenco jest trudne. Wymaga od tańczącego poświęcenia. Trzeba wykazać się dobrą kondycją fizyczną, umiejętnością koncentracji, koordynacją ruchowo-słuchową, poczuciem rytmu i czymś jeszcze, co dla niektórych jest najtrudniejsze. Trzeba otworzyć się, dać się uwieść i pokazać swoje emocje. To trudna sztuka.

Ale właściwie flamenco może tańczyć każdy. Dzieci, dorośli, kobiety i mężczyźni. Naukę flamenco można rozpocząć w każdym wieku. Najważniejsze to pokochać ten taniec, poddać się rytmowi i dźwiękom muzyki i wzorując się na nauczycielu swobodnie poruszać swoim ciałem. Czas trwania nauki zależy od indywidualnych zdolności i zaangażowania.

Fot. AFP

Dziękujemy Centrum Tańca Ananday w Krakowie za pomoc w realizacji filmu.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas