Tyle kosztuje ludzkie życie i zdrowie. Putin podał konkretne kwoty

Prezydent Rosji Władimir Putin podpisał dekret o wypłacie dodatków dla rodzin poległych i rannych żołnierzy – donosi niezależny białoruski portal Nexta. Tym samym Kreml wycenił zdrowie i życie rosyjskich żołnierzy. Ile jest warte?

Kreml wycenił zdrowie i życie rosyjskich żołnierzy
Kreml wycenił zdrowie i życie rosyjskich żołnierzyALEXEY NIKOLSKY / SPUTNIK AFP

Rosja zaatakowała Ukrainę. 24 lutego nad ranem czasu polskiego doszło do inwazji wojsk rosyjskich. Początkowo celem Rosjan były bazy wojskowe. Wkrótce doszło jednak do ataków lotniczych na miasta, a z czasem celem rosyjskich wojsk stała się również ludność cywilna.

Wiadomości o poległych diametralnie się różnią

Giną żołnierze i bezbronni ludzie. Wiadomości, dotyczące skali strat po obu stronach, diametralnie się jednak różnią. Rosja dopiero kilka dni temu oficjalnie potwierdziła informacje o poległych po rosyjskiej stronie. Podano, iż zabitych zostało 500 żołnierzy, zaś ponad 1,5 tysiąca jest rannych.

Ukraińcy utrzymują natomiast, iż podczas działań życie straciło już około 9 tysięcy Rosjan. Tymczasem Władimir Putin dokładnie wycenił ich życie i zdrowie.

Władimir Putin podaje konkretne kwoty. Tyle kosztuje ludzkie życie

Białoruski portal Nexta poinformował, iż na Kremlu przyjęto dekret o płatnościach dla wojskowych i ich rodzin. Według doniesień, które pojawiły się w sieci, do podpisania tego dokumentu miało dojść w nocy, 5 marca.

Po 5 milionów rubli rekompensaty otrzymają rodziny wojskowych, którzy polegli w trakcie działań wojennych w Ukrainie. Urazy i rany zostały "wycenione" na mniejszą kwotę. Na 3 miliony rubli mogą liczyć poszkodowani na froncie.

Business Insider odnotowuje jednak, iż kurs rosyjskiej waluty od początku inwazji Rosji na Ukrainę spadł niemal o 30 proc. Za 1 dolara płaci się obecnie 124 ruble. W przeliczeniu na polską walutę rodzina poległego otrzyma więc 233 tysiące złotych, zaś poszkodowany 140 tysięcy złotych.

***

Zobacz również:

„Zdanowicz pomiędzy wersami”. Odc.4: Tati Nizovaya i dr Aleksander SiemieniutaINTERIA.PL
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas