Urodowe sekrety Egipcjanek. Wieki temu były mistrzyniami depilacji
Obecnie kobiety niemal na całym świecie poddają się różnego rodzaju zabiegom i stosują pielęgnację opartą na składnikach aktywnych, by jak najbardziej ukryć oznaki upływającego czasu i zadbać o swój wygląd. Wbrew pozorom tego typu praktyki były stosowane już wieki temu. To właśnie Egipcjanki są mistrzyniami w tej dziedzinie. Nic dziwnego, że Kleopatra uchodziła za najpiękniejszą kobietę na świecie. Jaki jest ich sekret?
Jak Kleopatra dbała o urodę?
Na kąpiele w mleku dziś mało kto się decyduje, ale za to wielu korzysta z dobrodziejstw soli z Morza Martwego. Wykąpanie się w wodzie z jej dodatkiem ma pozytywny wpływ na skórę. Oczyszcza ją i wygładza, a w dodatku łagodzi stany zapalne. Kleopatra doceniała pielęgnacyjne właściwości soli z Morza Martwego, dlatego też oprócz nacierania się błotem wchodziła do zasolonej wody w celu odżywienia skóry. Poza tym kryształki soli służyły jej do peelingowania całego ciała. Egipska władczyni dobrze wiedziała, jak ważne jest złuszczanie martwego naskórka.
Zobacz także: 3 błędy w codziennym makijażu, które postarzają. Szczególnie powinny uważać dojrzałe kobiety
Jaki jest sekret urody Egipcjanek?
Egipcjanki dobrze wiedziały, że zadbana skóra to podstawa pięknego wyglądu. W tym celu jako tonik stosowały wodę różaną. Kleopatra oprócz tego wykorzystywała ją do komponowania ulubionych perfum. W starożytnym Egipcie balsamem do ciała był olej migdałowy, który odznacza się właściwościami pielęgnującymi. Nawilża oraz odżywia i do tego opóźnia starzenie skóry.
Egipcjanki w swojej rutynie pielęgnacyjnej miały również maseczki. Chętnie sięgały po nasiona kozieradki, które do dziś są wykorzystywane do leczenia stanów zapalnych skóry. Poza tym już wtedy doceniono właściwości awokado. Egipcjanki aplikowały na twarz rozgnieciony miąższ w celu nawilżenia i zmiękczenia skóry. Trzeba podkreślić, że już w starożytnym Egipcie panowała moda na gładkie ciało i kobiety regularnie pozbywały się zbędnego owłosienia. Do dziś uchodzą za mistrzynie w tej kwestii. Włoski wyrywały za pomocą pasty cukrowej, podobnie jak robi się to dzisiaj. W jej skład wchodziła również oliwa z oliwek, woda i wosk.
Makijaż Egipcjanek
Jak już wyżej wspomniano, pielęgnacja skóry dla Egipcjanek była istotną kwestią. Dbały o nią na wszelkie sposoby, bo już wtedy były świadome, że na gładkiej skórze makijaż będzie wyglądać znacznie lepiej. Malowali się także mężczyźni, co w obu przypadkach było podyktowane religijnymi przesłankami. Kobiety kolorowymi produktami zakrywały również twarz w celu ochrony przed słońcem. Wszelkiego rodzaju produkty miały sypką konsystencję i były mieszanką wielu składników. Zazwyczaj mieszano je z tłuszczem w odpowiedniej proporcji, by uzyskać płynny kosmetyk. Makijaż odgrywał istotną rolę w starożytnym Egipcie, co potwierdzają odnajdywane przez archeologów w grobowcach akcesoria do malowania.
Znakiem rozpoznawczym Kleopatry jest m.in. dokładnie podkreślone oko. Czarną kreskę wykonywano za pomocą kohlu, który był mieszanką wielu składników m.in. antymonu. Oczy malowano również na zielono. Zazwyczaj polegało to na dokładnym obrysowaniu oka wzdłuż rzęs i wyciągnięciu kreski aż do brwi.
By uzyskać pełne i intensywnie podkreślone na czerwono usta, Egipcjanki wykorzystywały ochrę. Starożytna szminka miała przypominać w konsystencji tę ówczesną. Zdaniem naukowców aplikowano ją za pomocą pędzelka.
Jak się okazuje, Egipcjanki stosowały ochrę również w celu pokreślenia policzków. Służyła im jako róż, którym malowały naturalne rumieńce. Nie zapominały o paznokciach. Manicure wykonywały za pomocą henny. To właśnie ona barwiła ich płytkę na pomarańczowo lub żółto.
***