W upalne dni wychodzą na drogi wygrzewać się w słońcu. Czy są niebezpieczne dla człowieka?
Oprac.: Łukasz Piątek
Wczoraj media informowały o dramatycznych scenach, które rozegrały się w jednym z domów w Boguszowie-Gorcach w województwie dolnośląskim. Znajdujące się w nim dziecko zostało ukąszone przez żmiję, która dostała się do budynku. Czy powinniśmy mieć powody do obaw, kiedy podczas wakacji staniemy oko w oko z tym zwierzęciem?
Strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej Boguszów przekazali informację o niecodziennej interwencji, do której doszło w domu jednorodzinnym na Dolnym Śląsku. Żmija przedostała się do pomieszczenia mieszkalnego i zaatakowała dziecko, które następnie zostało przewiezione do szpitala.
- Żmija została odłowiona przy pomocy specjalnego chwytaka i przewieziona do lasu, gdzie została wypuszczona z daleka od zabudowań"- podaje OSP Boguszów.
Gdzie w Polsce można spotkać żmiję?
Występująca w Polsce żmija zygzakowata, będąca pod całkowitą ochroną, żyje na terenie całego kraju, dlatego napotkanie jej na swojej drodze nie powinno nikogo dziwić. Żmije najczęściej można dostrzec:
- na skraju lasu
- leśnych polanach
- podmokłych łąkach
- na górskich halach
Zazwyczaj kryją się pod kamieniami i krzewami, wybierając siedliska o chłodnym mikroklimacie. Jednak w upalne dni żmije lubią się również wygrzewać m.in. na drogach asfaltowych.
Jak rozpoznać żmiję zygzakowatą?
Żmija występująca w Polsce może być czarna, szara lub brunatna, a jej charakterystycznym znakiem jest umiejscowiony na grzbiecie zygzak. Ponadto żmija osiąga długość około 80 centymetrów i posiada płaską głowę o trójkątnym zarysie, która jest wyraźnie oddzielona od reszty ciała. - Łuski na głowie tworzą wzór przypominający literę X, Y lub V. Żmija posiada pionowe źrenice, a chcąc wystraszyć przeciwnika, głośno syczy - czytamy na stronie pacjent.gov.pl.
Czy ukąszenie żmii jest groźne dla zdrowia?
Ukąszenia żmii zdarzają się rzadko i w zdecydowanej większości takich przypadków nie są śmiertelne, ale mogą być groźne głównie dla dzieci i osób starszych. Podczas ataku żmija może wprowadzić do organizmu człowieka jad. - Jeśli do około 10 minut od kontaktu ze żmiją nie pojawi się ani obrzęk, ani zaczerwienienie w okolicy ukąszenia, można podejrzewać, że jad nie został wpuszczony - informuje ekspert.
Czytaj także: Straż miejska ostrzega przed jadowitymi gadami. Są już nawet w ogrodach. "Nie próbować dotykać"
Jeśli jednak jad zostanie aplikowany do organizmu, należy jak najszybciej zgłosić się do lekarza w celu otrzymania antytoksyny, jeśli będzie taka konieczność. Najbardziej niebezpieczne są zranienia w okolicy szyi i twarzy. Zazwyczaj jednak ukąszenia dotyczą stóp i łydek oraz dłoni i przedramion. Ponadto najbardziej niebezpieczne są wiosenne ukąszenia, kiedy wąż obudzi się ze snu.
Ukąszenie żmii - charakterystyczna blizna
Miejsce ukąszenia przez żmiję możemy rozpoznać po charakterystycznej bliźnie powstałej na skutek wbicia jadowych zębów. Ukąszeniu może towarzyszyć także ból. Jeśli dojdzie do wstrzyknięcia jadu, można zaobserwować następujące objawy:
- zaczerwienienie i zasinienie
- narastający obrzęk
- zawroty i bóle głowy
- nudności i wymioty
- przyspieszenie tętna
- spadek ciśnienia krwi
- wybroczyny i surowicze pęcherze
- niebieskawe przebarwienie wzdłuż ukąszonej kończyny
- nadmierna potliwość i pragnienie.
Jeśli żmija aplikuje jad do organizmu dziecka, to wówczas objawy są bardziej nasilone, włącznie z utratą przytomności.
Co zrobić, gdy ukąsi żmija?
Rządowa witryna pacjent.gov.pl informuje również, co należy zrobić w przypadku, gdy dojdzie do ukąszenia przez żmiję.
Podczas udzielania pierwszej pomocy:
- przemyj ranę (najlepiej mydłem), aby usunąć jad i bakterie ze skóry,
- na ranę możesz położyć zimny okład, żeby zmniejszyć obrzęk,
- unieruchom ukąszoną kończynę i poruszaj się powoli, by jad wolniej rozprzestrzeniał się po organizmie,
Po ukąszeniu przez żmiję wskazana jest wizyta w szpitalu lub wezwanie karetki. Może się okazać, że konieczne będzie podanie surowicy i zastrzyku chroniącego przed tężcem. W 30-60 proc. przypadków żmija kąsa na sucho, czyli bez wstrzyknięcia jadu. Wtedy też warto skonsultować się z lekarzem. Istnieje możliwość wystąpienia opóźnionej reakcji na jad - ostrzegają specjaliści.
*źródło: pacjent.gov.pl