Waży 145 kg i publikuje zdjęcia w bieliźnie. Komentatorzy: "Umrzesz"!
Jako nastolatka Luna Lee nienawidziła swojego ciała. Zmieniło się to dopiero po latach, po spotkaniu z jedną z modelek, z którą współpracowała. Od tamtej pory kobieta wspiera i inspiruje osoby plus size. Jej działalność w sieci wywołuje burzę.
Fotografka i modelka plus size z Phoenix, Luna Lee, która od zawsze zmaga się z otyłością, w dzieciństwie cierpiała z powodu przemocy ze strony rówieśników. To doprowadziło ją do nienawiści wobec własnego ciała i poważnej nieakceptacji samej siebie.
Jako dorosła kobieta Luna została fotografką. Najczęściej fotografowała ludzi w różny sposób wykluczonych, w tym osoby plus size czy niepełnosprawnych. Pewnego razu modelka, z którą pracowała powiedziała Lunie, że to hipokryzja, jeśli pracuje z modelkami i modelami plus size i pokazuje ich piękno, a sama wstydzi się swojego ciała.
To był moment przełomowy. 31-latka założyła anonimowe konto na Instagramie, na którym zaczęła publikować prowokacyjne zdjęcia w bieliźnie. Ku zaskoczeniu kobiety opinie komentatorów najczęściej były bardzo pozytywne.
Po jakimś czasie Luna zdecydowała, że nie będzie dłużej ukrywać swojej twarzy. Dzisiaj kobieta jest nie tylko fotografką, ale i modelką, która publikuje swoje zdjęcia i jawnie wspiera ruch ciałopozytywności.
Kobieta stara się dodawać otuchy i wsparcia innym, którzy zmagają się z niską samooceną. Dzieli się też swoim doświadczeniem akceptacji siebie i swojego wyglądu. Pod jednym ze zdjęć, na którym pozuje w bikini, pisze: "Aż trudno uwierzyć, że jakieś trzy lata temu wciąż zakrywałam swoje ciało, kiedy chodziłam pływać. Nie bądź dla siebie surowa, jeśli jeszcze nie pokochałaś siebie. To bitwa, a przeprogramowanie mózgu wymaga czasu i wytrwałości. Mam 31 lat i czasami nadal nad tym pracuję".
Jej działalność w sieci wywołuje kontrowersje - z jednej strony większość ludzi bardzo docenia jej działania na rzecz normalizacji publikowania wizerunków osób plus size w Internecie, chwali jej wsparcie czy nazywa ją "seksowną" i "inspirującą".
Z drugiej strony, Lee jest oskarżana przez swoich krytyków o gloryfikowanie i promowanie otyłości. "Umrzesz z powodu chorób serca i cukrzycy" - można przeczytać w komentarzach.
* * *
Zobacz więcej: