Weekend w kinie
W piątek, 7 października, na polskich ekranach debiutuje aż osiem produkcji! Najbardziej oczekiwana premiera to Feliksa Falka, nagrodzony Złotymi Lwami w Gdyni. Nie mniej ciekawie zapowiadają się: "Pusty dom", "Marsz pingwinów", "Jeździec wielorybów", "Kodeks 46", "Appleseed", "Czarownica" oraz bajka "Dziadek do orzechów".
Autor "Wodzireja" tym razem przedstawia historię bezwzględnego komornika, który przeżywa przemianę wewnętrzną i próbuje naprawić wyrządzone krzywdy.
W tytułowej roli gra Andrzej Chyra, który za tę kreację został nagrodzony w Gdyni. "Postać Lucka jak w kropli wody skupia doświadczenia Polaków związane ze współczesnością. W latach 90. dane nam było obserwować, jak znika zło, jednak na jego miejsce nie pojawiło się automatycznie dobro. Komornik ukazuje świat, w którym jedni ludzie gnębią innych, świat, w którym dla słabych nie ma miejsca. Znajduje się w nim jednak miejsce na odrobinę dobra" - mówił Feliks Falk na wrześniowym Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni.
"Pusty dom" to najnowszy film Kim Ki-duka, koreańskiego reżysera znanego polskiej publiczności m.in. jako autor świetnie przyjmowanego filmu "Wiosna, lato, jesień, zima ... i wiosna". Bohaterem "Pustego domu" jest bezdomny, który włamuje się pod nieobecność właścicieli do ich mieszkań. Jednak nigdy nic nie kradnie. Korzysta z łóżka i lodówki, a w ramach podziękowania za gościnę robi porządki, dokonuje drobnych napraw. Pewnego dnia włamuje się jednak do mieszkania, które nie jest puste.
Inna piątkowa premiera to "Marsz pingwinów" - jeden z niewielu filmów przyrodniczych, które zrobiły karierę w amerykańskich kinach.To opowieść o 200-kilometrowej wędrówce pingwinów królewskich do ich miejsca godowego przez puste przestrzenie Antarktydy. Film wyreżyserował Luc Jacquet.
Od piątku będzie też można oglądać "Jeźdźca wielorybów" - nastrojową opowieść o życiu Maorysów. Bohaterką opowieści jest młoda Maoryska, która postanawia wypełnić obietnicę z odległej przeszłości. Film na podstawie powieści Witi Ihimaera wyreżyserowała Niki Caro, a główne role zagrali Keisha Castle-Hughes (nominowana za tę kreację do Oscara) oraz Rawiri Paratene.
Także w piątek na ekranach pojawi się "Kodeks 46" Michaela Winterbottoma - romans s-f rozgrywający się w scenerii utopijnego społeczeństwa przyszłości, w którym manipulacje genetyczne są na porządku dziennym, a zachowania miłosne obywateli reguluje restrykcyjny Kodeks 48. W rolach głównych wystąpili hollywoodzcy gwiazdorzy Tim Robbins i Samantha Morton.
Japoński film "Appleseed" to animowana adaptacja komiksu Masamune Shirowa, rozgrywająca się w roku 2137, po III wojnie światowej, która spustoszyła planetę. Film opowiada o świecie zniszczonym wojną nuklearną. Zdziesiątkowana ludzkość skupia się w mieście Olympus, którego twórcy dążą do stworzenia utopijnego, idealnego społeczeństwa. Niestety, z czasem i ta utopia okazuje się nierealna. Film wyreżyserował Shinji Aramaki.
Także w piątek do kin wchodzi animowany film dla młodszych widzów "Dziadek do orzechów". To klasyka literatury dziecięcej - scenariusz powstał na motywach słynnej powieści E.T.A. Hoffmana "Dziadek do orzechów". Film wyświetlany będzie w polskiej wersji językowej.
Ostatnią weekendową propozycją jest amerykańska komedia "Czarownica", wyreżyserowana przez Norę Ephron z Nicole Kidman w roli głównej. Film jest remake'em serialu telewizyjnego z lat 60. opowiadającego o perypetiach pewnej zwariowanej czarownicy, Samanthy Stephens (Nicole Kidman), której czary niestety nie działają na kłopoty jakie ma ze swoim własnym mężem (w tej roli Will Ferrell).