Wyludniające się regiony Polski. Dwa śląskie miasta na czele listy
Według danych Głównego Urzędu Statystycznego Polaków w porównaniu z 2021 r. jest mniej o 357 309 osób — to tak, jakby z powierzchni kraju zniknęło miasto większe niż Bydgoszcz, czy niewiele mniejsze od Szczecina. Z danych GUS wynika, że spadek liczby ludności dotknął 80 proc. gmin, przy czym jedne regiony pustoszeją o wiele szybciej niż inne. Czy opuszczone wsie widmo staną się w przyszłości stałym elementem krajobrazu Polski?
Te powiaty pustoszeją na potęgę
W Polsce jest 314 powiatów, w 2022 r. 275 z nich odnotowało spadek liczby mieszkańców. To oznacza, że w ponad 87 proc. polskich powiatów mieszka mniej ludzi niż w 2021 r. Najgorzej pod tym względem przedstawia się sytuacja w pięciu z nich, gdzie w ciągu roku ubyło ponad 5000 osób. Najszybciej wyludniające się powiaty w Polsce to:
- raciborski (województwo śląskie),
- kłodzki (województwo dolnośląskie),
- inowrocławski (województwo kujawsko-pomorskie),
- ostrowiecki (województwo świętokrzyskie),
- kędzierzyńsko-kozielski (województwo opolskie).
Nie tylko tempo pustoszenia ma znaczenie, ale także jego skala. Biorąc pod uwagę procentowy spadek liczby ludności, to do najbardziej opustoszałych w 2022 r. powiatów należy zaliczyć:
- łobeski (województwo zachodniopomorskie),
Zobacz również: Wysokie miejsca polskich miast w niechlubnym rankingu. Czego może je nauczyć maleńka wysepka?
Sytuacja w miastach nie jest wiele lepsza
W Polsce jest 66 miast na prawach powiatu, 61 z nich, czyli ponad 92 proc., odnotowało spadek liczby ludności. Najbardziej dramatycznie sytuacja przedstawiała się w:
- Zabrzu,
Obydwa śląskie miasta zanotowały nie tylko największy odpływ ludności w skali całego kraju, ale także spadek ten był mocno zauważalny na tle ogółu mieszkańców. Podobna sytuacja miała miejsce także w Sopocie. Wśród miast, które nie mają prawa powiatu, procentowo największy spadek liczby ludności odnotowało miasto Chodecz w województwie kujawsko-pomorskim.
Do innych miast, które także szybko pustoszeją, należy zaliczyć:
- Bydgoszcz (województwo kujawsko-pomorskie)
Zabrze, Bytom, Bydgoszcz i Radom to także gminy, z których najszybciej odpływają mieszkańcy. Procentowo rejonem, który wyludnił się w 2022 r. najbardziej, jest gmina Świętajno w województwie warmińsko-mazurskim.
Najbardziej pustoszeją miasta województw: śląskiego, łódzkiego, lubelskiego i kujawsko-pomorskiego. Ludności nie ubywa tylko w mazowieckim i małopolskim.
W tych województwach mieszkańcy uciekają ze wsi
Pustoszenie wsi to tendencja widoczna w skali całego kraju, aż 11 województw odnotowało spadek liczby ludności na wsi, choć w odniesieniu do całości owe spadki nie są tak duże. W 2022 r. na wsi mieszkało o 75 065 osób mniej ludzi niż w 2021 r. Najmniej atrakcyjne są dla Polaków wsie w województwach: lubelskim i warmińsko-mazurskim. W pięciu regionach Polski ludzie chętnie osiedlają się na wsi, wzrost liczby ludności odnotowano w województwach: dolnośląskim, mazowieckim, małopolskim, pomorskim i wielkopolskim.
Gdzie ludności przybywa najszybciej?
Zapewne nikogo nie zdziwi, że najszybciej przybywa ludności w dużych miastach. Absolutną rekordzistką jest stolica, gdzie w ciągu roku przybyło 68 890 osób. Na drugim miejscu uplasował się Wrocław (32 384 osoby), a na trzecim Kraków (22 617 osób). Wzrost liczby mieszkańców odnotowały też Gdańsk i Poznań. Najbardziej był on odczuwalny we Wrocławiu.
W rankingu najszybciej zaludniających się powiatów prowadzi poznański (województwo wielkopolskie), na kolejnym miejscu znalazł się wrocławski (województwo dolnośląskie) oraz dwa powiaty mazowieckie: wołomiński i piaseczyński.
Od 2022 r. w kraju nad Wisłą mieszka o 357 309 mniej Polaków. Choć największe miasta odnotowują wzrost liczby ludności, to w skali kraju wiele regionów pustoszeje. Najbardziej wyludnieniem zagrożone są małe miasta i miasteczka — znaczna część ich ludności migruje do większych miast. Zmienia się także obraz polskiej wsi, bo choć jej mieszkańców ubywa stosunkowo najwolniej, to tereny wiejskie kurczą się w bardzo szybkim tempie. Współcześnie nie można już utożsamiać mieszkańca wsi z rolnikiem, bo coraz mniej osób mieszkających poza miastem posiada własne gospodarstwa. Czy opuszczone wsie będą w przyszłości straszyć przyjezdnych? Niestety wszystko wskazuje na to, że w niektórych regionach to coraz bardziej rzeczywista wizja.
Zobacz również: Mit ewoluuje na naszych oczach. Demografia wsi to paradoks