Zamknęli uczniów w szkole podczas rekolekcji. Nie mogli się wydostać

Często uważa się, że uczniowie muszą uczęszczać na rekolekcje wielkopostne, ale według przepisów nie są one dla nich obowiązkowe. Jedna ze szkół nie zastosowała się do tego przepisu i zamknęła budynek na czas trwania rekolekcji, a uczniowie nie mogli go opuścić. Matka 19-letniego chłopca postanowiła skomentować sprawę na Twitterze. Wpis wywołał lawinę komentarzy.

Szkoła została zamknięta na czas rekolekcji. Uczniowie nie mogli się wydostać
Szkoła została zamknięta na czas rekolekcji. Uczniowie nie mogli się wydostać123RF/PICSEL123RF/PICSEL

Czym są rekolekcje i czy są obowiązkowe dla uczniów?

Rekolekcje wielkopostne to kilkudniowy okres, który pozwalają zastanowić się nad swoim życiem przed Bogiem. Uczniowie mogą praktykować rekolekcje w ciszy, ale mogą także na nich śpiewać i dyskutować między sobą. Spotkania są tak różnorodne, ponieważ jest to proces bardzo indywidualny, który pomagać zagubionym odnaleźć drogę do Boga i wyjść z duchowego kryzysu. Często uczniowie zastanawiają się, czy mają obowiązek uczestniczenia w rekolekcjach. Według przepisów w rekolekcjach mogą uczestniczyć wyłącznie uczniowie, którzy są zapisani na lekcje religii lub są osobami wierzącymi. Jednak nie są one obowiązkowe, niezależnie od wiary uczniów, a taki przepis jest zapisany w rozporządzeniu Ministra Edukacji Narodowej.

Uczniowie uczęszczający na naukę religii mają prawo do zwolnienia z zajęć szkolnych w celu odbycia trzydniowych rekolekcji wielkopostnych, jeżeli rekolekcje te stanowią praktykę danego kościoła lub innego związku wyznaniowego. W czasie trwania rekolekcji szkoła nie jest zwolniona z realizowania funkcji opiekuńczej i wychowawczej
przepis § 10 ust. 1 rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej

Udział w takiej praktyce powinien wynikać z woli młodzieży. Jak się okazuje, nie wszystkie szkoły są świadome praw, jakie przysługują uczniom.

Zamknęli szkołę, aby uczniowie nie mogli uciec z rekolekcji

W jednej z polskich szkół miała miejsce nieprzyjemna sytuacja dotycząca rekolekcji. Dyrekcja placówki postanowiła uniemożliwić uczniom wyjście z budynku w trakcie trwania spotkań religijnych, nawet jeśli młodzież nie uczestniczyła w zajęciach katechezy. Wszystkie wyjścia ze szkoły były pilnowane, a uczniowie mogli opuścić budynek dopiero kiedy ich wychowawcy potwierdzili, że nie uczestniczą w lekcjach religii. Jedna z matek postanowiła skomentować tę sytuację na Twitterze.

Dzisiaj mój 19-letni syn nie mógł wyjść z zamkniętej szkoły, w której były rekolekcje. Od pierwszej klasy nie chodzi na religię. Pomogła dopiero interwencja wychowawcy. Katoliban szkolny w pełnej krasie. Wyjścia były pilnowane, żeby nikt nie uciekł. Dopiero kiedy przyszedł z wychowawcą, który potwierdził, że nie chodzi na religię, mógł wyjść ze szkoły
wypowiedziała się zdenerwowana matka

Kobieta zapytała internautów, dlaczego jej syn ma uciekać oknem, skoro jego prawem jest normalne wyjście ze szkoły.  Podobnego zdania było także wielu użytkowników Twittera, którzy postanowili wypowiedzieć się pod wpisem matki 19-latka.

Czy to nie kwalifikuje się jako bezprawne pozbawienie wolności?
skomentował jeden z internautów
Nie odpuszczaj, w życiu bym nie darowała
skomentowała internautka
Ja robię wolne dzieciom w te dni.

Dodatkowo matka ucznia oznajmiła, że chce porozmawiać z wychowawcą i zamierza podjąć kroki w tej sprawie.

Odeszła od Świadków Jehowy. Przez całe dzieciństwo czuła się kontrolowanaDeutsche Welle
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas