Zmarł wolontariusz WOŚP Maciej Kazana. Miał tylko 36 lat
12 marca zmarł wolontariusz WOŚP Maciej Kazana z Jaworzna. O jego śmierci poinformował portal jaw.pl. Mężczyzna miał zaledwie 36 lat, jednak zmagał się z poważnymi problemami zdrowotnymi. “Dobry kolega, znajomy, przyjaciel, dobry człowiek, zawsze pomocny" — napisano w nekrologu.
Dokładna przyczyna śmierci mężczyzny jest nieznana, wiadomo jednak, że Maciej mierzył się z licznymi problemami ze zdrowiem. Wcześniej zorganizował zbiórkę środków na leczenie i rehabilitację, a także potrzebne leki. Na portalu Siepomaga.pl opisał, że zmagał się z ciężką niewydolnością oddechową, zapaleniem tkanki łącznej, zapaleniem tkanek miękkich podudzia lewego, bezdechem sennym, cukrzycą oraz przewlekłą zaporową chorobą płuc. Jeszcze wczoraj wpłynęła ostatnia wpłata anonimowego pomagacza, który przekazał pieniądze na leczenie.
“Pomagał innym, chociaż sam potrzebował pomocy". Taki był Maciej Kazana
Problemy zdrowotne nie powstrzymały go przed pomaganiem innym. Maciej Kazana był oddanym wolontariuszem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. “Pomagał innym, chociaż sam potrzebował pomocy" - napisał o nim portal jaw.pl. Mężczyzna jest wspominany jako zawsze uśmiechnięty, pomocny i aktywny działacz społeczny. Był on organizatorem wielu akcji charytatywnych. Zawsze wyciągał pomocną dłoń w stronę drugiego człowieka.
"Odszedł zdecydowanie za szybko" — żegnają go znajomi
Żegnaj drogi Maćku, do zobaczenia kiedyś wspaniały kompanie. Dziś zmarł wyjątkowy i bliski kolega Maciej Kazana. Znaliśmy się od lat. Wspólne tematy to miłość do Kultu, Tatr, podróży i eksploracji tajemniczych i zapomnianych. Sam ciężko chorował, ale dzielił się dobrocią i pomocą z innymi. Uczestniczył w akcji sprzątania Tatr. To wreszcie wspólne kwestowanie do puszki WOŚP
Przyjaciele żegnający zmarłego wspominają go jako człowieka o wielkim sercu i otwartym umyśle. Maciej Kazana miał wiele pasji. Mężczyzna kochał góry i przyrodę. Uczestniczył w edukacyjno-ekologicznym projekcie “Czyste Tatry". Organizował akcje sprzątania terenów przyrodniczych. Stworzył też ekipę eksploratorów, wraz z którą badał zabytki i opuszczone budynki. Był również miłośnikiem muzyki, fanem zespołu Kult.
Do końca takim go zapamiętamy. Uśmiechniętego, z uwagą skierowaną na krzywdę i aktywną pomoc innym. Odszedł zdecydowanie za szybko. Widocznie jego serce potrzebne było też tam, na górze