Reklama

W blasku króla słońce

Luwr to jedyne muzeum na świecie rozpoznawane w najdalszych zakątkach globu. Podobnie jak obdarzona tajemniczym uśmiechem słynna Mona Liza, którą znają mieszkańcy wszystkich kontynentów.

Luwr to nie tylko świątynia sztuki, to także legendarne miejsce, często pojawiające się na kartach książek, w filmach, czy opowieściach. Muzeum, które fascynuje, kusi, budzi pragnienia. Nie wystarczy tydzień, żeby obejrzeć niewyobrażalnie bogatą kolekcję muzealną - same arcydzieła.

LEONARDO I JACQUES LOUIS DAVID

W połowie XVI wieku król Franciszek I postanowił dorównać wielkim możnym rodom Włoch i stworzyć własną kolekcję. Do swojego zamku w Fontainebleau ściągnął dzieła wybitnych włoskich artystów: Michała Anioła, Primaticcia i Rafaela. Na dwór przyjechał do niego także słynny już Leonardo da Vinci.

Reklama

Ogromną wagę do rozbudowy kolekcji przywiązywał później Ludwik XIV, Król Słońce. Za jego czasów część pomieszczeń została przebudowana na miejsce dla królewskiej kolekcji starożytności, biblioteki i coraz większej kolekcji obrazów. Nowe sale, m.in. Galeria Apollona zostały udekorowane przez najlepszych ówczesnych artystów.

Zbiory Luwru do dziś przyciągają prawdziwymi sławami historii malarstwa. Kolekcję otwiera Portret Jana Dobrego z ok. 1360 roku. W zbiorach znajdują się obrazy wczesnorenesansowych i gotyckich malarzy Europy Zachodniej i Północnej: braci van Eyck, Rogera van der Veydena, Hansa Memlinga, czy też prace Hieronima Boscha. Najcenniejszym dziełem z tej części kolekcji jest Madonna Kanclerza Rolin Jana van Eyck. Obraz, który zaskakuje swoją świeckością należy już do epoki wczesnego renesansu.

Zbiory Luwru to jednak w przeważającej mierze sztuka francuska. Należy wymienić tu prace przede wszystkim lubianych przez Ludwików malarzy francuskich XVII i XVIII wieku: Nicolasa Poussina, bracii Le Nain, Antoine'a Watteu, czy wielkiego mistrza Jacques'a Louis'a Davida.

CARAVAGGIO I VERMEER

Cennym zbiorem jest dział malarstwa włoskiego. Zwracają uwagę szczególnie dzieła mistrzów dojrzałego renesansu i manieryzmu. Na czoło wysuwają się arcydzieła Leonarda da Vinci: Św. Anna Samotrzeć, Madonna wśród skał, czy przede wszystkim boska Mona Liza. Obcowanie z tymi obrazami dostarcza amatorom sztuki prawie religijnych przeżyć. To w dużej mierze obrosłe najróżniejszymi historiami dzieła tworzą dzisiejszą legendę Luwru.

Galeria sztuki włoskiej obfituje też w prace Caravaggia (Śmierć Marii), Domenicchina, Guido Reniego, czy samego Tycjana (Złożenie do grobu, Cierniem koronowanie). Uwagę zwraca obraz, którego autorstwa historycy sztuki nie są do końca pewni. Koncert wiejski przez lata był przypisywany Tycjanowi, ale obecnie eksperci skłaniają się do autorstwa współpracownika Tycjana - Giorgione.

Oprócz malarstwa włoskiego sztuka obca jest reprezentowana bogato przez arcydzieła hiszpańskie. W muzeum znajduje się piękny obraz Francisco Goyi y Lucientes Markiza Santa Cruz, który oprócz Mai jest najsłynniejszym portretem kobiecym tego artysty.

Dość bogatą reprezentację ma malarstwo holenderskie i belgijskie. Do Luwru został przeniesiony cykl z Życia Marii Medycejskiej autorstwa Rubensa. Wcześniej zdobił on ściany Pałacu Luksemburskiego. Książę Malarzy namalował też portret żony Helena Fourment z dziećmi, który także znajduje się w galerii. Doskonale zaprezentowane jest również malarstwo Rembrandta, którego kilkanaście obrazów jest jedną z największych kolekcji światowych. Warto jeszcze wspomnieć o dziełach Antona van Dycka, Fransa Halsa, czy wreszcie Vermeera.

PIRAMIDA MITTERANDA

Dział rzeźby mieści w swoich salach wielkie arcydzieła sztuki antycznej, średniowiecznej i nowożytnej. Jednak prawdziwą ozdobą tej części jest rzeźba renesansowa. Dość wspomnieć o Jeńcach Michała Anioła, którzy zostali przeniesieni z grobowca Medyceuszów z kościoła San Lorenzo we Florencji. Podobnie jak w galerii malarstwa, tak i tu gro zbiorów stanowi sztuka francuska. Są to przede wszystkim rzeźby, które do muzeum trafiły z paryskich kościołów. Trafiają się też rzeźby znacznie późniejsze, jak pamiętające czasy Rewolucji prace Franocis Rude'a. Dział zamyka dzieło Amor i Psyche autorstwa klasycystycznego rzeźbiarza z początku XIX wieku Anotino Canovy, który stawiany na równi z Thorwaldsenem, bywa często uważany za najwybitniejszego rzeźbiarza klasycyzmu w Europie.

Rozbudowa Luwru trwała przez cały XIX i XX wiek. Podobnie jak powiększanie kolekcji. Ostatnim akcentem stała się kontrowersyjna Piramida wzniesiona na polecenie Prezydenta Francois Mitteranda. Szklana, nietypowa budowla porusza wyobraźnię nie tylko zwiedzających, ale też pisarzy. To o niej pisał Don Brown w swoim Kodzie Leonarda. Z pozoru niepotrzebna i pozbawiona sensu jest w rzeczywistości wejściem do muzeum. Nadal pozostaje jednak pytanie, dlaczego Mitterand wybrał akurat taką formę. Prezydent nazywany Sfinksem miał wielkie ambicje. Czy chciał w ten sposób wpisać się do panteonu wielkich i niezapomnianych władców Francji? Wiemy tylko, że decyzję podjął arbitralnie, bez procedur konkursowych. Jak wcześniej Ludwik XIV - Król Słońce.

Michał Krasucki

Antyki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy