Reklama

Dlaczego córeczka ma problemy z mową?

Moja 2-letnia Ania w porównaniu ze swoimi rówieśnikami mówi bardzo kiepsko. Mąż jest Hiszpanem, mieszkamy w Polsce, a do malej mówimy po polsku i po hiszpańsku. Czy to dlatego u naszego dziecka rozwój mowy następuje o wiele wolniej?

Tak - maluchy z rodzin dwujęzycznych zazwyczaj zaczynają mówić nieco później od swych rówieśników, którzy posługują się tylko jednym językiem.

Przyswajanie języka przez dziecko w ogóle jest procesem mocno zindywidualizowanym.

Na to, kiedy smyk zacznie mówić, wpływają różne czynniki techniczne (fakt posiadania zębów, dojrzałość wiązadeł głosowych, sprawność języka i warg), psychofizyczne (ogólny rozwój dziecka), ale także społeczno-kulturowe (relacje rodzinne malca, w tym np. fakt posiadania rodzeństwa, sposób i częstotliwość rozmów, ale też ilość przyswajanych języków).

Reklama

Warto wiedzieć, że każde dziecko zaczyna mówić w momencie, w którym jest na to gotowe. Przyswajanie dwóch języków jednocześnie jest procesem dość skomplikowanym.

Dziecko uczy się bowiem dwóch odmiennych systemów: brzmień i znaczeń słów oraz sposobu ich łączenia, czyli gramatyki.

Właśnie dlatego dzieci z rodzin wielojęzycznych mówią później niż dzieci przyswajające jeden język. Potem jednak szybko wyrównują sprawności językowe.

Ważne, by rodzice świadomie wybrali model dwujęzycznego wychowania i wspomagali smyka w rozwoju mowy poprzez różne zabawy komunikacyjne (patrz: ramka obok).

To pomoże dziecku uniknąć niepotrzebnych frustracji.

Mam dziecko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy