Reklama

Jestem w ruchu!

Szuru, buru - sunę sobie po podłodze. Hopla! I już jestem na fotelu! Jeśli tylko mama albo tata trochę mi pomogą, zaraz pokażę im, jaki ze mnie spryciarz i co już potrafię.

Rozwój ruchowy malca w ciągu pierwszych dwóch lat życia jest naprawdę imponujący. W tym czasie brzdąc pokonuje niełatwą drogę od lekkiego podnoszenia główki aż do opanowania samodzielnego chodzenia. To naprawdę duży wysiłek dla malucha, więc potrzebne mu twoje wsparcie i podziw. Zachęcaj dziecko do zdobywania nowych umiejętności, ale nie przyspieszaj na siłę tego procesu, bo możesz zaszkodzić smykowi. Aby przeszedł do kolejnego etapu rozwoju, musi być na to gotowy. Nie porównuj swojej pociechy z rówieśnikami. Każde dziecko rozwija się w swoim tempie. Możesz jednak wspomóc rozwój ruchowy malca poprzez ćwiczenia i zabawy. Sprawdź, jakie. Pierwsze dwa miesiące życia dziecko spędza w pozycji niemowlęcej - nóżki ma podkurczone, rączki zgięte i przywiedzione do tułowia a piąstki zaciśnięte. Kiedy podasz maluchowi palec, zaciśnie na nim dłoń tak mocno, że bez obawy podniesiesz go do góry. Maluch potrafi też kroczyć... na niby. Wystarczy, że go podtrzymasz pod paszkami w pozycji pionowej w taki sposób, aby stópkami poczuł podłoże. Odruchy te zanikają około 3. miesiąca, a na ich miejsce pojawiają się kolejne umiejętności, np. unoszenie główki. Noworodek położony na brzuchu jest w stanie ją unieść na około 3-10 sekund. Jako pięciomiesięczny bobas, dzięki mocniejszym mięśniom brzucha i grzbietu oraz rozwijającemu się zmysłowi równowagi, położony na brzuchu, jest w stanie unieść się, opierając na prostych rękach. W takiej pozycji próbuje dotknąć zabawki zawieszonej na wysokości jego wzroku. Naukę obrotów rozpoczyna około 4. miesiąca i potrzebuje ośmiu tygodni, by stać się w tej dyscyplinie prawdziwym mistrzem. Dla półrocznego maluszka przewracanie się z pleców na brzuszek to świetna gimnastyka. W tym okresie malec też trenuje różnego rodzaju chwyty (np. łapie piłeczkę, trzyma cię za włosy).

Reklama

Nasze rady

Noś dziecko na rękach i kołysz przynajmniej przez 15 minut dziennie - ruch wahadłowy rozwija zmysł równowagi (od urodzenia).

Codziennie kładź dziecko na brzuszku - pozwól mu w tej pozycji porozglądać się, ułóż przed nim ciekawe zabawki, zachęcaj do podnoszenia główki (od 4. tygodnia).

Nie trzymaj malca wiele godzin w leżaczku. Kładź go na kocyku lub macie, by mógł się poruszać (od 3. miesiąca).

Drugie półrocze to okres zwiększonej ruchliwości dziecka. Maluch "pnie się w górę" - siedzi, pełza, raczkuje, aż w końcu sam staje na nogach. Przeciętnie dziecko zaczyna siedzieć bez podparcia około 7. miesiąca życia, choć nie jest to regułą (niektóre maluchy robią to w 5., a inne dopiero w 9. miesiącu). Próbuje też przemieszczać się, pełzając i przewracając z pleców na brzuszek i z powrotem. Kiedy leży na brzuchu, podpiera się jedną rączką, a drugą przez chwilę trzyma nad podłożem. Około 8.-9. miesiąca zaczyna samodzielnie pełzać, a potem raczkować. Przez kolejne tygodnie dziecko będzie trenować raczkowanie oraz przechodzenie od klęku do stania z przytrzymaniem. Pod koniec pierwszego roku większość dzieci potrafi już swobodnie zmieniać pozycje, np. od siadu do stania.

Nasze rady

Zachęcaj malucha do pełzania, potem raczkowania - odsuwaj zabawki tak, by położony na brzuchu bobas musiał wyciągnąć po nie rękę i odepchnąć się nóżką.

Baw się z brzdącem (np.w konika, samolot) - takie formy ruchowe rozwijają zmysł równowagi, wzmacniają mięśnie grzbietu. Nie przekarmiaj maluszka - małym tłuścioszkom trudniej dźwignąć brzuszek do góry. Większość dzieci sztukę chodzenia opanowuje do 18. miesiąca życia. Pierwsze stawiane kroki są nieporadne. Dziecku trudno jeszcze złapać równowagę, dlatego chodzi z uniesionymi rękami. Jednak wystarczą dwa, trzy miesiące ćwiczeń, by malec próbował wchodzić na schody czy wspinać się po meblach.

Nasze rady

Dostosuj dom do potrzeb dziecka - usuń przeszkody, z którymi malec sobie nie poradzi.

Kupuj zabawki, które można pchać (np. na kiju) - są pomocne w nauce utrzymywania równowagi.

Pozwól maluchowi biegać po domu boso albo w samych skarpetach antypoślizgowych. Bezpośredni, bliski kontakt z podłożem wzmocni mięśnie jego stóp i sprawi, że będą dobrze się rozwijać.

Mam dziecko
Dowiedz się więcej na temat: zabawki | dziecko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy