Reklama

Zbuduj mocną więź z dzieckiem

Pewnego dnia budzisz się i odkrywasz, że leżący obok maluszek jest centrum twego świata. Odsłaniamy tajemnicę narodzin tej wielkiej miłości i radzimy, co robić, jeśli bliskość nie pojawia się od razu.

To powinno być takie łatwe, naturalne, przychodzić bez wysiłku... Jednak narodziny więzi, w dodatku tak silnej, jaka łączy matkę z dzieckiem, nie zawsze są proste.

Mimo że natura zadbała o to, by świeżo upieczona mama była hormonalnie "nastawiona na miłość" do dziecka, nie każda kobieta zakochuje się w swoim maleństwie od pierwszego wejrzenia. Kiedy rodzi się dziecko, świat staje do góry nogami.

Kobieta wyobrażała sobie rodzinną sielankę, a nagle okazuje się, że jest niewolnicą drzemki i karmienia.

Dlatego młode mamy, które jeszcze nie nauczyły się kochać swojego maleństwa, nie powinny czuć się winne.

Reklama

Po prostu potrzebują więcej czasu - zgodnie przekonują położne, które udzielają wsparcia kobietom oraz pomagają im podczas połogu.

Niektóre mamy zaczynają czuć silny związek z dzieckiem dopiero wtedy, gdy staje się ono bardziej kontaktowe, zaczyna odpowiadać na wysyłane do niego sygnały - i to także jest normalne.

Na to, jak szybko matka poczuje emocjonalny związek z pociechą, wpływa wiele czynników, m.in. wiek kobiety, to, czy dziecko było długo wyczekiwane, czy pojawiło się niespodziewanie, czy młoda mama może liczyć na swojego partnera.

Więź z maluchem tworzy się miesiącami: kiedy się go tuli, karmi, przewija, usypia... Warto dowiedzieć się, co sprzyja tworzeniu wzajemnej bliskości i jak od początku pracować na głębokie, pełne miłości relacje z malcem.

Już cię kocham, kruszynko

Wielu specjalistów, w tym dr Miriam Stoppard (znana brytyjska lekarka, ekspert w dziedzinie rozwoju niemowląt), uważa, że budowanie więzi z dzieckiem rozpoczyna się jeszcze w okresie ciąży.

To możliwe, bo choć maluszek mieszka jeszcze wewnątrz twego brzucha - odbiera wyraźne sygnały ze świata!

Już w 16. tygodniu ciąży słyszy twój głos, który jest dla niego czystszy i bardziej wyraźny od głosu innych osób. Nic dziwnego, że po porodzie bezbłędnie go rozpozna. Będzie znał również twój zapach i upodobania kulinarne.

To dlatego, że aromaty i smaki zjadanych przez ciebie potraw przenikają do wód płodowych, które codziennie pije.

Dziecko doskonale wyczuwa również twój nastrój. Z badań wynika, że w momentach, kiedy mama głaszcze brzuch lub czule przemawia do maleństwa, zmienia się rytm pracy jego serca i fal mózgowych.

Maluszek, który od początku jest otoczony miłością, będzie się szybciej i lepiej rozwijał. Po kilku miesiącach ciąży, gdy trochę podrośnie, sam zacznie z tobą "rozmawiać". Poprzez zmianę położenia ciała lub kopnięcie opowie ci o swoich odczuciach.

Wsłuchuj się w te sygnały.

Zastanów się, czy maleństwo jest zadowolone, może coś je zdenerwowało, a może właśnie się bawi? Matka, która stara się nawiązać kontakt z maluszkiem już podczas ciąży: mówi do niego, śpiewa mu piosenki, głaszcze swój brzuch, szybciej stworzy bliskie relacje z dzieckiem, kiedy ono już pojawi się na świecie.

Dlatego od momentu, gdy dowiesz się, że będziesz mamą, okazuj rosnącej w tobie kruszynce zainteresowanie (niżej piszemy, jakie zachowania w tym pomogą).

Dziecko tego bardzo potrzebuje! Od początku traktuj małego człowieczka jako niezależną istotę, która ma prawo do własnych emocji.

Zaprzyjaźnij się z brzuszkiem

Ciąża to czas, kiedy dziecko rozwija się nie tylko fizycznie, ale również emocjonalnie. Już wtedy potrzebuje twojej miłości i troski. Jak je okazać?

Dbaj o relaks Napięcie, pośpiech i zmęczenie podnoszą we krwi poziom kortyzolu - hormonu stresu. To może wpłynąć niekorzystnie nie tylko na twoje zdrowie, ale również na rozwój malucha.

Dlatego znajdź sposób na wyciszenie. Dobrym pomysłem jest spokojna "rozmowa z brzuszkiem" Badania pokazują, że reguluje ona gospodarkę hormonalną w organizmie kobiety i jednocześnie przynosi ukojenie nienarodzonemu jeszcze maleństwu.

Warto zwracać się do dziecka konkretnym imieniem.

A jeśli nie znasz jego płci, używaj pieszczotliwego zdrobnienia, np. Bąbelek. Dzięki temu malec stanie się dla ciebie bardziej konkretną osobą.

Dotykaj brzucha Dziecko w brzuchu mamy jest w stanie rozpoznać dotyk rąk rodziców i odróżnić go od dotyku osób obcych.

Specjaliści zachęcają do "dotykowej rozmowy", w której maleństwo na głaskanie brzucha mamy odpowiada kopnięciem lub wypchnięciem piąstki.

Taka "zabawa" zmniejszy u młodych rodziców lęk przed fizycznym kontaktem z dzieckiem po narodzinach.

Angażuj partnera Zachęcaj go, by kładł dłonie na twoim brzuchu, masował go i rozmawiał z dzieckiem. Dzięki temu po narodzinach, smyk znając tatę "ze słyszenia" i pamiętając jego dotyk, będzie się szybciej uspokajać w jego ramionach.

Relacje z noworodkiem

Kobiety, które w ciąży twierdzą, że nie czują ze swoim dzieckiem silnej więzi, często słyszą: "Jak urodzisz, zakochasz się w nim od pierwszego wejrzenia".

Rzeczywiście często - choć niestety nie zawsze - tak bywa.

Poród wyzwala w ciele kobiety prawdziwą eksplozję hormonów.

Ten chemiczny koktajl obmyślony przez naturę sprawia, że zmęczona mama odzyskuje siły i patrząc na swego maluszka, zaczyna czuć wielką, wszechogarniającą miłość.

• Tuż po narodzinach dziecka kobieta ma podwyższony poziom oksytocyny - pozwala on zachować jej dobry humor niezależnie od trudów porodu. Dodatkowo zaczyna działać prolaktyna, która odpowiada za produkcję pokarmu.

Piersi młodej mamy napełniają się mlekiem, a ona sama odczuwa potrzebę nakarmienia dziecka. Mimo zmęczenia, nie jest w stanie zasnąć - to efekt działania adrenaliny, która mobilizowała ją podczas porodu.

Taka mieszanka hormonów powoduje podniesienie się poziomu endorfin - substancji odpowiedzialnych za zadowolenie i dobre samopoczucie.

To one sprawiają, że zarówno mama, jak i jej maleństwo stają się bardzo podatni na wzajemne zakochanie.

• W pierwszych 30 - 60 minutach po porodzie dziecko znajduje się w tak zwanym "spokojnym pogotowiu" - jest to stan, gdy noworodek ma szeroko otwarte oczy, jest wyciszony i przygląda się matce.

Położne uważają, że tzw. stan pogotowia poznawczego jest momentem identyfikacji - matka rozpoznaje swojego maluszka. Przeprowadzono kiedyś ciekawy eksperyment, podczas którego naukowcy poprosili, by młode mamy dotknęły trzech rączek noworodków i bez spoglądania na dziecko wskazały, które jest ich.

Aż 70 procent mam trafnie wybrało swoją pociechę! Więź łącząca matkę i maluszka działa w obie strony.

Dziecko - mimo że nie widziało mamy przed urodzeniem - rozpoznaje jej głos i zapach. Później z dnia na dzień bliskość między nimi staje się jeszcze silniejsza. Istnieje wiele sposobów, które pomagają pogłębiać to uczucie.

Patrz w oczy maluszkowi

Noworodek jest tak "zaprogramowany", by z zainteresowaniem, ba, nawet fascynacją przyglądać się twarzom ludzi.

Trzeba jedynie przysunąć się do niego odpowiednio blisko - to ważne, ponieważ maluszek widzi dobrze tylko na odległość 25-30 cm, obraz reszty świata jest dla niego rozmyty.

Około 2. miesiąca życia dziecko zacznie już bezbłędnie rozpoznawać twoje rysy.

Może posłać ci nawet pierwszy uśmiech, zwany "uśmiechem rozpoznania".

Zwykle dzieje się to podczas karmienia piersią, kiedy dystans między twarzą mamy a oczami dziecka jest bardzo mały.

Przytulaj smyka do skóry

W kształtowaniu się bliskiej więzi z maleństwem bardzo dużą rolę odgrywa kontakt fizyczny. Maleńki człowiek potrzebuje twojej ciągłej obecności, a najsilniej odczuwa ją będąc w twych objęciach. Noworodki całe swoje kilkudniowe doświadczanie świata opierają na poczuciu fizycznej bliskości z rodzicami.

Uwielbiają być noszone na rękach - czują wtedy otaczającą je miłość opiekunów, która daje im poczucie bezpieczeństwa.

Jeżeli maluszek zaczyna płakać, najskuteczniejszym sposobem uspokojenia dziecka jest przytulenie.

Karm piersią i czule dotykaj

Przystawianie dziecka do piersi jest gwarancją tego, że maluszek będzie miał częsty kontakt skóra do skóry, którego tak potrzebuje.

Badania pokazują, że w pierwszych 10 dniach po porodzie mamy karmiące naturalnie spędzają z dzieckiem więcej czasu.

Częściej je tulą, a także śpią razem, zapewniając mu poczucie bliskości. W trakcie karmienia podnosi się także we krwi matki poziom oksytocyny - zwanej "hormonem miłości". To dzięki niemu wiele kobiet dając dziecku pierś wpada w prawdziwy błogostan.

Nie znaczy to jednak, że mamy butelkowe są na straconej pozycji!

Powinny tylko pamiętać, że niemowlęta karmione butelką najadają się szybciej, ale ich potrzeba bliskości jest równie silna.

Dlatego podając dziecku butelkę, trzeba patrzeć mu w oczy i tulić je (można podwinąć bluzkę, by maluszek czuł ciepło ciała mamy).

Tuż po jedzeniu nie należy odkładać dziecka od razu do łóżeczka, ale jeszcze przez chwilę ponosić, pokołysać, nacieszyć się wzajemną bliskością.

Mam dziecko
Dowiedz się więcej na temat: kara więzienia | oczy | relacje | kontakt | miłość | matka | dziecko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy