Reklama

Bezpieczny dom dla malucha

​Gdy smyk na czworakach zaczyna zwiedzać mieszkanie, okazuje się, że czyha na niego wiele pułapek. Na co musimy uważać, by podczas tych "podróży" brzdąc nie zrobił sobie krzywdy?

Dopóki dziecko nie potrafi się przemieszczać, nasz dom jest dla niego oazą bezpieczeństwa. Sytuacja się zmienia, gdy niemowlę wkracza w etap raczkowania, a potem chodzenia. Wtedy jest ono w stanie dotrzeć w każdy zakątek mieszkania. Chce wszystkiego dotknąć i wszystko przetestować. Często nie sposób malca upilnować.

Wystarczy dosłownie na chwilę spuścić go z oka, by pociągnął za zwisający z szafki kabel podłączony do prądu czy włożył coś do kontaktu... Takie eksperymenty nie zawsze dobrze się kończą. Aby zapobiec ewentualnym wypadkom, warto wiedzieć, jakie niebezpieczeństwa mogą czekać na malucha w każdym mieszkaniu oraz jak zadbać o jego bezpieczeństwo.

Reklama

Otwarte okna i drzwi

Stanowią ogromne zagrożenie dla każdego samodzielnie przemieszczającego się dziecka. Przez otwarte okno lub drzwi balkonowe maluch może wypaść! Natomiast zamykając i otwierając drzwi wewnętrzne, może dotkliwie przytrzasnąć sobie paluszki lub uderzyć się w głowę.

Co możesz zrobić: 

- Na oknach i drzwiach balkonowych zamontuj specjalne ograniczniki. Dzięki nim niemożliwe jest uchylenie skrzydła na oścież, lecz tylko do niewielkiej szerokości, przez którą maluch nie wydostanie się na zewnątrz. Zwykłe klamki w oknach warto wymienić na modele z kluczykiem. Dopiero po jego przekręceniu można otworzyć okno - to wymaga dużej sprawności rączek, dlatego brzdąc nie poradzi sobie sam z takim zadaniem.

- Na górnej krawędzi wszystkich drzwi wewnętrznych załóż gumową blokadę. Sprawia ona, że skrzydło nie zamyka się do końca. Dlatego gdy dziecko będzie się nimi "bawić", nie przytrzaśnie sobie paluszków.

- W pobliżu okien nigdy nie stawiaj krzeseł lub innych mebli. Dla ciekawskiego malucha są one zachętą do niebezpiecznej wspinaczki na parapet. Pamiętaj również, by nie otwierać okna na oścież w pokoju, w którym dziecko przebywa samo.

Chemikalia i lekarstwa

I jedne, i drugie są dla dziecka atrakcyjnym towarem. Mają kolorowe opakowania, dlatego tak łatwo przyciągają wzrok malucha i kuszą go, by sprawdzić, do czego one służą i jak smakują. Takie eksperymenty mogą fatalnie się skończyć. Połknięcie lekarstw lub środków chemicznych skutkuje u malca bardzo groźnym dla zdrowia zatruciem. Chemikalia mogą też poparzyć smykowi przełyk lub skórę.

Co możesz zrobić:

- Detergenty trzymaj w szafce zamykanej na klucz lub zabezpieczonej blokadą. Gdy sprzątasz, nigdy nie zostawiaj chemikaliów na wierzchu. Po umyciu okien, wanny, sedesu, itp. od razu schowaj preparaty chemiczne do szafki. Również lekarstwa przechowuj w apteczce, do której dziecko nie ma dostępu.

Sprzęty kuchenne

Dla dziecka kuchnia jest jednym z najbardziej interesujących pomieszczeń w całym domu. To właśnie tu znajduje się wiele ciekawych sprzętów i dzieje się mnóstwo interesujących rzeczy. Stojący na kuchence garnek z gotującą się zupą, włączony do kontaktu toster, z którego wyskakują kromki pieczywa, gwiżdżący czajnik, leżący na stole nóż... - to wszystko budzi ciekawość dziecka, ale też stanowi dla niego duże zagrożenie.

Co możesz zrobić:

- Jeśli masz tradycyjną kuchenkę, zainstaluj osłonę płyty kuchennej. Utrudni ona dziecku dostęp do rozgrzanych palników i garnka z gorącą zawartością. Warto też nakleić na drzwiczki piekarnika specjalną osłonkę, która uchroni malucha przed poparzeniem się. Nie stać cię na takie zabezpieczenia? Potrawy gotuj na tylnych palnikach, a garnki i patelnie ustawiaj tak, by ich uchwyty nie wystawały na zewnątrz. W ten sposób utrudnisz smykowi dostęp do tych naczyń. Pamiętaj też, że pryskający z patelni tłuszcz jest bardzo gorący. Dlatego zawsze, gdy coś smażysz, postaraj się, by w pobliżu kuchenki nie było malucha.

- Tradycyjne kurki w kuchence wymień na pokrętła, które można przekręcić jedynie po ich wcześniejszym wciśnięciu (dziecko ma zbyt mało siły, aby to zrobić). Dzięki takiemu zabezpieczeniu maluch sam nie odpali gazu.

- Nie zostawiaj noży i szklanych naczyń blisko krawędzi stołu lub blatu szafki, by maluch ich nie ściągnął. Również talerze z gorącymi potrawami stawiaj poza zasięgiem dziecka.

- Wszystkie przedmioty, którymi dziecko może zrobić sobie krzywdę (np. ostre, tłukące się, łatwe do połknięcia) trzymaj na tyle wysoko, by maluch nie miał do nich dostępu. Jeśli na górnych półkach brakuje ci miejsca, wszelkie niebezpieczne przedmioty przechowuj w szafkach zamkniętych na klucz. Możesz też przymocować do ich drzwiczek lub szuflad blokady. Sprawią one, że smyk nie otworzy szafki i nie wysunie szuflady. Tego typu zabezpieczenia warto przykleić też do drzwi lodówki i zmywarki - jeśli te sprzęty znajdują się nisko.

- Czajnik elektryczny, toster czy robot kuchenny ustaw z dala od zewnętrznej krawędzi szafki lub stołu, by maluch nie był w stanie zrzucić na siebie któregoś z tych sprzętów. Zadbaj też o to, by ich kable nie zwisały z blatu. Najlepiej zwiń je w kłębek i ściśnij gumką lub rzepem.

Rośliny ozdobne

Niektóre popularne w domach kwiaty, np.: diffenbachia, kroton, filodendron, hoja czy gwiazda betlejemska zawierają toksyczne substancje. Maluch może oderwać kawałek liścia i go pogryźć. Najlepiej pozbądź się tych roślin z domu, a inne, nietoksyczne gatunki tak poustawiaj, by nie zagrażały bezpieczeństwu dziecka.

Co możesz zrobić:

- Rośliny w ceramicznych doniczkach postaw w takim miejscu, by brzdąc nie mógł ich zrzucić na siebie lub spróbować, jak smakuje ziemia. Najlepiej jednak poprzesadzaj je w plastikowe doniczki. Choć nie wyglądają tak efektownie jak ceramiczne, są znacznie lżejsze niż one i dzięki temu bezpieczniejsze dla małego, rozbrykanego dziecka.

- Jeśli w twoim mieszkaniu na ścianach wiszą kwietniki, co jakiś czas sprawdzaj, czy nie poluzowały się wkręty, którymi są przymocowane. Pamiętaj też, że pędy wiszących roślin powinny być dość krótkie lub umieszczone poza zasięgiem rąk malucha.

Gniazdka elektryczne

Wiszące, źle osadzone w ścianie kontakty mogą prowokować dziecko do manipulowania przy nich lub do pociągnięcia za wtyczkę, która tam się znajduje. Taka zabawa może źle się skończyć!

Co możesz zrobić:

- Jeśli to możliwe, gniazdka zastaw meblami, np. kanapą czy fotelem, aby szkrab nie miał do nich dostępu.

- Kontakty których nie możesz zasłonić, lib w których nie ma wtyczki, zabezpiecz plastikowymi zaślepkami. Zamiast nich możesz też użyć plastra. Dzięki temu dziecku nie uda się nic włożyć do dziurek kontaktu.

Kanciaste meble

Maluch może nabić sobie guza lub ostro się zranić uderzając o ostry róg stołu czy szafki.

Co możesz zrobić:

Na narożniki i kanty (również te od spodu blatu stołu) nałóż specjalne osłonki. Są wykonane ze specjalnej gumy, która w razie zderzenia z narożnikiem ochroni głowe dziecka przed skaleczeniem czy nabiciem guza.

Iwona Jankowska




Mam dziecko
Dowiedz się więcej na temat: bezpieczeństwo | kontakt | zagrożenia | dziecko | dom | mieszkanie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy