Reklama

Jak wychować geniusza?

No, dobrze – nie każde dziecko będzie geniuszem, ale rozwój intelektualny możesz usprawnić zawsze. Jak to zrobić, radzi ekspertka.

Zacznij już... w ciąży. Mów do dziecka, czytaj mu, obniżając głos, tak jak będziesz to robić, gdy się urodzi. W ten sposób zbudujesz więź, a to kluczowe nie tylko ze względu na poczucie bezpieczeństwa, ale też rozwój intelektualny. Możesz także słuchać muzyki.

Wybieraj taką, jaką lubisz - nie musi być klasyczna. Kontynuuj "rozmowy" z niemowlakiem. Opowiadaj mu np. co robisz. Nie zdrabniaj, by uczył się mówić prawidłowo. Nadal też czytaj. Sięgaj po lektury, które sama lubiłaś, i nie martw się o trendy.

Klasyka (np. baśnie Andersena) nadal się sprawdza. Kiedy dziecko nauczy się mówić, samo zacznie wybierać lektury i może cię poprosić o czytanie tego samego wiele razy. Około 3-4 roku życia maluch zasypuje cię pytaniami. Odpowiedzi dostosowuj do jego wieku i nie przejmuj się, jeśli czegoś nie wiesz. Przyznaj się i obiecaj, że sprawdzisz, albo zróbcie to razem. Dzięki temu wyrobisz w dziecku nawyk szukania informacji w książkach i w sieci.

Reklama

Obserwuj przedszkolaka, by dostrzec jego talenty. Często sobie podśpiewuje? A może namiętnie buduje konstrukcje z klocków lub rysuje? Kiedy już się zorientujesz, możesz pomyśleć o zajęciach dodatkowych (np. rytmice, robotyce). Nie możesz jednak przesadnie obciążać malucha. Daj mu czas na odpoczynek i wymyślanie własnych zajęć - to też konieczne, by stymulować jego rozwój intelektualny.

Kto ma być mentorem dla twojej pociechy?

W przypadku nauki języka obcego czy rysunku ustąp miejsca nauczycielowi, ale na co dzień to ty musisz uczyć dziecko świata. Jeśli jednak zauważysz, że np. wujek rozwija w nim zamiłowanie do czytania,nie bądź zazdrosna i pozwól dziecku na taką inspirującą relację.

Dziecko ma np. talent muzyczny, ale odechciało mu się ćwiczyć gam? Możesz nieco zmniejszyć intensywność zajęć, np. zapisać je do szkoły muzycznej, w której zajęcia odbywają się tylko raz w miesiącu i mają na celu podtrzymanie pasji. Nie ma sensu zmuszać dziecka do czegoś, czego nie znosi (może pora poszukać innego hobby?), ale jeśli zauważysz, że to tylko chwilowe rozleniwienie, nie odpuszczaj.

Nauka dyscypliny i konsekwencji jest kluczowa. Problemy w szkole? Porozmawiaj z nauczycielem i ustal, co sprawia kłopoty. Możesz zapisać dziecko na zajęcia wyrównawcze w poradniach psychologiczno-pedagogicznych. Pracujący w nich specjaliści umieją stymulować zdolności dziecka i przekazują techniki uczenia się, których nie ma szans poznać w szkole.

Ludzie sukcesu nie zawsze byli prymusami

- Do wszystkich trójkowych studentów: wy też możecie zostać prezydentami - powiedział George W. Bush podczas niedawnego spotkania na jednym z amerykańskich uniwersytetów. Były prezydent USA, podobnie jak wielu innych (np. John F. Kennedy), miał złe oceny w szkole. Z nauką nie radziło sobie także wielu znanych bieznesmenów (np. Richard Branson, założyciel Virgin Group, którego majątek wycenia się na 5,1 miliarda dolarów) i gwiazd (m.in. Cher, Ryan Gosling).

- Oceny stają się kompletnie nieważne w późniejszym życiu -  mówi ceniony amerykański astrofizyk Neil DeGrasse Tyson. Nie martw się więc o swoje dziecko. Może np. jak Rachel Weisz potrzebuje trafić wreszcie na nauczyciela, który zainspiruje je do nauki?


Joanna Kubacka psychoterapeuta, Klinika PsychoMedic.pl kontakt@psychomedic.pl

Show
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy