Reklama

Karmienie piersią po cesarce

Naturalne karmienie jest najkorzystniejsze dla zdrowia i rozwoju twojego maleństwa. Warto więc podawać dziecku pierś również po cesarskim cięciu. Powodzenie zależy od twego wewnętrznego przekonania i zapału.

Wciąż pokutuje niesłuszne przekonanie, że kobieta po cesarskim cięciu nie ma pokarmu. Jest to niczym niepoparty mit! Faktem jest jednak, że laktacja u mam po cesarce przebiega inaczej niż u tych, które rodziły naturalnie. Jest to wynik odmiennie zachodzących zmian hormonalnych, a także efekt stresu po operacji.

Mimo to kobieta, która urodziła przez cesarskie cięcie, jest w stanie wykarmić dziecko. Wraz z ekspertem dr Mariolą Małecką, ginekologiem i doradcą laktacyjnym, rozwiewamy wątpliwości mam dotyczące karmienia po cesarce i radzimy, co zrobić, by się udało.

Reklama

Im szybciej tym lepiej

Przeszłaś operację cesarskiego cięcia, a twój organizm dzielnie zniósł obciążenia związane z tym zabiegiem. Nie jesteś więc w najlepszej formie i masz prawo czuć się obolała i wyczerpana - to oczywiste. Nie rezygnuj jednak z możliwości karmienia maleństwa. Poproś o nie jak najszybciej po zabiegu.

Jeżeli przystawisz swego maluszka do piersi, nie trzeba będzie go poić ani sztucznie dokarmiać, a to najlepszy początek karmienia.

Ekspert wyjaśnia

Karmienie piersią zaraz po cięciu cesarskim może być kłopotliwe ze względu na stan kobiety, jednak nie ma co go odwlekać. Najlepiej, by nastąpiło maksymalnie w ciągu 6 godzin po porodzie. Jeśli miałaś narkozę To, czy będziesz mogła karmić tuż po urodzeniu, zależy od rodzaju zastosowano przed cesarką znieczulenia. Jeżeli cesarskie cięcie zostało wykonane w znieczuleniu przewodowym (zewnątrzoponowym lub podpajęczynówkowym), to nie trzeba czekać, aż ono całkowicie minie. Można karmić już godzinę, dwie po zabiegu na sali pooperacyjnej. Pierwsze karmienie dla kobiety może być trudniejsze, dlatego najlepiej poprosić o pomoc położną lub kogoś bliskiego.

Eksperci zalecają wtedy karmienie dziecka w pozycji leżącej, np. gdy mama i dziecko leżą bokiem zwróceni ku sobie. Brodawka powinna być na wysokości buzi noworodka, położonego obok na poduszce. W pierwszych dniach po cesarce karmienie na siedząco nie wchodzi w rachubę. Mamie będą bowiem przeszkadzać szwy, jakie zakłada się tuż po zabiegu.

Wiele mam obawia się, że leki podawane w znieczuleniach przewodowych przedostają się do mleka niepotrzebnie, nic takiego się nie dzieje. Jeśli natomiast cesarka miała miejsce w znieczuleniu ogólnym (czyli pod narkozą) - co w dzisiejszych czasach zdarza się raczej rzadko - mama będzie wybudzana po zabiegu nawet przez kilka godzin. Ale nawet wówczas unika się leków przenikających do mleka i wywołujących konieczność odroczenia karmienia czy wpływających na odruch ssania u noworodka. Kiedy więc tylko mama będzie świadoma, może zacząć karmienie.

Pierwsza próba ssania

Po operacji, jaką jest cesarka, przydałby się czas rekonwalescencji, aby mama mogła dojść do siebie. Tymczasem twoje maleństwo jest już na świecie i bardzo cię potrzebuje. Najlepszą rzeczą, jaką możesz dla niego zrobić, jest przystawienie go do piersi. Najważniejsza zasada to zachować spokój. Nie rezygnuj po pierwszej czy drugiej nieudanej próbie. Specjaliści zalecają cierpliwość. Uwierz siłom natury, która stworzyła kobiece piersi do karmienia, a noworodkom wpisała w odruchy impuls ssania. Jak najgłębiej wsuń brodawkę w usta dziecka. Jeśli maluch nie chce ssać, możesz w czasie odpoczynku delikatnie stymulować obszar wokół ust maleństwa dotykiem.

Ekspert wyjaśnia


Wiele mam niepokoi się, gdy ich nowo narodzone maleństwo podczas pierwszego karmienia jedynie kilka razy pociąga brodawkę i zasypia. To jednak zupełnie normalne. Noworodek także musi przyzwyczaić się do nowej sytuacji i nie ma powodów, aby mamy od razu się tym bardzo przejmowały. Dziecko,nawet krótko ssąc pierś, dostaje siarę, a to najlepsza szczepionka budująca jego odporność.

Z biegiem czasu szkrab zacznie ssać dłużej, jeśli tylko mama nie będzie się denerwować i martwić.

Gdy smyk jest w inkubatorze

Niekiedy noworodek, wyjęty z ciepłych wód płodowych, musi z powodów medycznych spędzić kilka godzin w inkubatorze. W tym czasie - zanim dziecko trafi w ramiona mamy - lekarze chcą ocenić jego stan zdrowia i przeprowadzić badania. W takiej sytuacji kobieta też musi być gotowa na karmienie. Nawet wówczas jeśli twój maluszek jest odżywiany wyłącznie przez kroplówkę, przygotuj się do karmienia piersią, by móc to zrobić, gdy tylko pediatra o to poprosi.

Ekspert wyjaśnia

Jeśli mama ze względów medycznych nie może przystawić dziecka do piersi przez dłużej niż dobę, powinna samodzielnie zadbać o pobudzenie laktacji w piersiach. Do tego potrzebny będzie laktator, przy użyciu którego trzeba ściągać pokarm. Mleko z piersi można też ściągać ręcznie, jednak nie każda kobieta sobie z tym poradzi.

Kiedy trzeba dokarmiać

Karmienie wyłącznie piersią jest najlepszym rozwiązaniem dla twojego dziecka. Na karmienie mieszane, czyli podawanie i piersi, i mleka modyfikowanego dla niemowląt warto się zdecydować tylko wtedy, gdy zaleci je lekarz neonatolog lub pediatra. Jeśli karmiąc naturalnie, będziemy równolegle podawać dziecku mleko modyfikowane w butelce z użyciem smoczka, możemy zmienić u maluszka nawyki ssania. Inny jest bowiem mechanizm ssania ze smoczka, a inny z piersi. Maluch może wybrać butelkę i nie chcieć potem ssać piersi. Dlatego, by nie przyzwyczajać go do wygody smoczka, zalecane jest karmienie łyżeczką lub pipetką. To trudne zajęcie, ale warto je podjąć, po to, aby dalej karmić malca naturalnie. Aby nie zaburzyć procesu laktacji, konieczne jest też odciąganie mleka w porach, kiedy posiłki z piersi zastępujemy mieszanką.

Ekspert wyjaśnia

Zdarza się, że cesarskie cięcie jest wykonywane przy ciąży bliźniaczej. Kobiety w takich przypadkach martwią się, czy wystarczy pokarmu dla dwojga dzieci. Organizm mamy bliźniaków jest na to przygotowany, ale wiąże się to z dużo większym wysiłkiem. Jest to również ogromny trud organizacyjny całej rodziny, bo kobieta ciągle karmi i karmi. Trzeba więc jej pomóc przy pielęgnacji niemowląt. Wykarmienie bliźniąt wyłącznie na piersi jest możliwe. Warto, aby mama to robiła przynajmniej do trzeciego miesiąca po urodzeniu.

Jeżeli brakuje ci pokarmu

Przede wszystkim pokarmu nie powinno zabraknąć, jeśli nie dokarmiasz maluszka dodatkowo. Zaufaj swojemu organizmowi i naturze. Laktacja - jeśli jej nie zakłócisz - będzie przebiegać zgodnie z potrzebami dziecka. Bądź na każde jego zawołanie. Nie zapomnij jednak o piciu dużej ilości płynów - powinnaś wypijać minimum 3 litry dziennie. Pij herbatki laktacyjne i inne herbatki, które lubisz, a także wodę mineralną. Wyeliminuj czarną mocną herbatę i kawę oraz postępuj zgodnie z zaleceniami żywieniowymi dla kobiet karmiących.

Ekspert wyjaśnia

Laktację pobudzi przystawianie dziecka do piersi na żądanie. To, czy dziecko jest głodne, mama rozpoznaje intuicyjnie. Maluszek często wtedy ssie paluszki, marudzi i płacze. W trudniejszych sytuacjach, gdy maluch niechętnie ssie pierś, do pobudzenia laktacji można zastosować stymulację pulsacyjną za pomocą laktatora. Pokarm z piersi odciągamy laktatorem, przystawiając go na zmianę raz do prawej, raz do lewej piersi na krótki czas (ok. 20 sekund). Czynność tę należy powtarzać kilkakrotnie.

Ważne jest pozytywne nastawienie

Najważniejsze w prawidłowym przebiegu laktacji u mamy jest jej wewnętrzne przeświadczenie, że chce karmić piersią i że jest w stanie to zrobić. Nastawienie psychiczne ma duży wpływ na laktację. Warto, aby kobiety nie zwlekały z rozpoczęciem karmienia po cesarskim cięciu (im szybciej, tym lepiej) i nie zrażały się niepowodzeniami.

65 proc.

... kobie t uważa, że każda mama powinna karmić piersią, jeśli tylko ma taką możliwość. Co ciekawe, ponad po łowa świeżo upieczonych mam jest przekonana, że karmienie piersią to proces, którego kobieta może się nauczyć.


Konsultacja: dr n. med. Mariola Małecka, ginekolog i doradca laktacyjny z Lecznicy Położniczo-Ginekologicznej SPZOZ w Izabelinie. Tekst: Agnieszka Korniłow


Mam dziecko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy