Mamo, chcę mieć sympatię
Nadchodzi taki wiek, że chłopaka lub dziewczynę po prostu trzeba mieć! W przeciwnym razie to obciach i sygnał, że coś ze mną jest nie tak - przynajmniej tak wydaje się wielu nastolatkom.
Takie przekonanie to ryzyko powstania kompleksów i dokonywania nietrafionych wyborów. Ustrzeż przed tym dziecko!
Nastolatki powoli wchodzą w dorosłe życie. I co tu kryć, od nas dorosłych przejmują pewne stereotypy, jak choćby to, że o atrakcyjności człowieka świadczą superciuchy, modne gadżety, uroda... Bez tego nie ma mowy o znalezieniu sympatii.
Nie wpajaj dziecku takiego przekonania! Lepiej, by te zewnętrzne atrybuty nie wyznaczały jego poczucia wartości. Sama przecież wiesz, że to nie one przesądzają o powodzeniu. Poszukaj z dzieckiem przykładów ludzi pięknych, bogatych, a jednak samotnych.
Znajdź też tych skromnych, na pozór niczym się nie wyróżniających, którzy znaleźli swoją drugą połówkę. Podkreśl, że prawdziwej miłości i bliskości nie budują ani uroda, ani pieniądze.
Często młodzież idealizuje związki. Rozmowy przy świecach, spacery o zachodzie słońca, taniec na dyskotece do białego rana... Pozwól dziecku mieć ideały. Niech jednak nie karmi swojej wyobraźni wyłącznie romantycznymi obrazkami.
Powiedz, że ważne jest to, by z drugą osobą po prostu dobrze się czuć. Warto poczekać na kogoś takiego. A pośpiech i presja rówieśników to nie są najlepsi doradcy miłosnych wyborów.