O projektowaniu gier planszowych
Bruno Cathala, czyli rzecz o projektowaniu gier planszowych i należytym świętowaniu urodzin.
Zaczęło się niepozornie. Pierwszą grę zaprojektował w wieku 36 lat, a zawodowo tworzeniem planszówek i karcianek zajął się dopiero po utracie pracy z przyczyn ekonomicznych. Ryzykowna decyzja mogła okazać się katastrofą dla domowego budżetu (wcale nie tak łatwo utrzymać się z wymyślania gier), ale... udało się.
Dziś Bruno Cathala, francuz mieszkający w Szwajcarii, jest jednym z czołowych autorów gier na świecie. Jego tytuły czerpią pełnymi garściami z mitologii, baśni i legend ("Five Tribes", "Cyklady", "Abyss", "Shadows over Camelot"), nawiązują do historii ("Chicago Poker", "Piraci: Karaibska flota") i literatury. Z grami Cathali przenosimy się w podwodne głębiny, stajemy do czarodziejskich pojedynków, odkrywamy nowe lądy, a nawet tropimy Kubę Rozpruwacza.
22 listopada przypadają urodziny Bruno Cathali. To dobra okazja by sięgnąć po tytuły francuskiego projektanta. W jego repertuarze pojawiają się zarówno wymagające gry strategiczne, jak i lekkie pozycje familijne i imprezowe. Do takich właśnie zaliczają się karcianki wydane przez Fabrykę Kart Trefl-Kraków: "Gra Pomyłek" i "Pentos".
"Gra Pomyłek" powstała we współpracy z Ludovicem Maublankiem. Wcześniej panowie stworzyli razem "Cyklady" oraz wielokrotnie nagradzaną grę detektywistyczną "Mr. Jack". Także i tym razem ich pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę. Teoretycznie prosty turniej wiedzy, a jednak ta kieszonkowa gra quizowa rozrusza każdą imprezę. Trick polega na tym, że nie zawsze poprawna odpowiedź jest tą właściwą...
"Pentos" to prosta, ale trzymająca w napięciu gra. Stajemy w szranki na corocznym Festiwalu Czarów. Zwycięstwo zależy od umiejętności łączenia magicznych składników tak, by pozwoliły na rzucanie potężnych czarów. Nie jest łatwo - trzeba bacznie śledzić poczynania przeciwników, a na dodatek czarodziejskie mikstury mogą poparzyć!
Fani Bruno Cathali uczczą jego święto przypominając sobie gry Francuza. Filmy i zdjęcia z rozgrywek będą tego dnia publikowane na kanałach społecznościowych pod hashtagiem #BrunoCathalaDay Pomysłodawcą akcji jest Rafał Kociniewski, autor bloga “Okiem Powermilka".
- Pewnego dnia zauważyłem, że strasznie podobają mi się konkretne gry. Okazało się, że ich autorem jest Bruno Cathala. Ogólnie lubię francuski styl tworzenia gier, gdzie mechanika i klimat są według mnie wyważone, ale Cathala jakoś się wyróżnia na tle innych autorów. Wynika to pewnie z ciekawego podejścia do klasycznych gier, jak i świeżych pomysłów tytułów nie bazujących na tradycyjnej mechanice. Wydawało mi się naturalne, że skoro Bruno Cathala jest moim ulubionym autorem gier, to warto promować jego twórczość. Skonsultowałem się z paroma znajomymi czy pomysł zrobienia Dnia Cathali jest dobry. To oni mnie zachęcili do próby zrobienia wydarzenia na większą skalę, obejmującego także zagranicę. Stąd właśnie Bruno Cathala Day. - Rafał Kociniewski, Blog Okiem PowerMilka
Na koniec kilka słów Cathali o procesie projektowania gier:
- Dla mnie, najlepszą częścią pracy projektanta gier jest pojawienie się, zaiskrzenie pomysłu. Ten specyficzny moment, gdy nie pracujesz nad żadną grą i nagle nadchodzi pomysł, zaczyna nabierać życia w twojej głowie. To... fascynujące. Potem musisz pracować.
- Kiedy pracujesz nad nowym projektem, zawsze jesteś bardzo entuzjastycznie nastawiony. Czasem za bardzo. I jesteś tak szczęśliwy, że nie możesz się doczekać pokazania projektu wydawcy. A to nie jest dobry pomysł, bo po prostu w tym czasie twój projekt nie jest jeszcze w pełni ukończony, możliwe że także niedostatecznie dostrojony. A pierwsze wrażenie jakie powstanie, nie będzie tak pozytywne jak byś chciał. A potem, nawet jeśli zdołasz poprawić grę, wydawcy będzie bardzo trudno zapomnieć pierwsze wrażenie. Teraz nauczyłem się dłużej czekać i pokazywać tylko ukończone gry.