Pierwsze doby po narodzinach
Kiedy maleństwo przyjdzie na świat, przynajmniej 48 godzin spędzi z tobą na oddziale położniczym. Wyjaśniamy, co w tym czasie będzie się działo.
Większość z nas, kiedy przychodzi TEN DZIEŃ, koncentruje się wyłącznie na porodzie. To naturalne, bo jest on niezwykłym wydarzeniem! Jednak szczęśliwe rozwiązanie jest dopiero początkiem procedur, jakie odbywają się w szpitalu. Młode mamy zazwyczaj są nimi zaskoczone. Często też mają obawy, czy wszystko jest w porządku. Barbara Jaworska, położna z wieloletnim stażem wyjaśnia, co od momentu narodzin czeka dziecko oraz świeżo upieczoną mamę.
Pierwszy kontakt (skóra do skóry) jest bardzo ważny dla noworodka. Prawdopodobnie położna zachęci cię, abyś od razu przystawiła go do piersi, by pobudzić odruch ssania. Na rączkę założy dziecku bransoletkę z twoim imieniem, nazwiskiem oraz godziną i datą narodzin (wcześniej odczyta ci dane, aby je potwierdzić).
Nasza rada: Skorzystaj z pierwszej chwili intymności z dzieckiem. Mów czule do maleństwa - ono doskonale rozpoznaje twój głos. Jego brzmienie zaś zmniejszy stres maluszka, bo poród również dla niego jest ogromnym przeżyciem!
Każdemu maluchowi trzeba założyć specjalny opatrunek na pępek. Odsysa się też jego drogi oddechowe z resztek śluzu, przemywa spojówki i podaje zastrzyk z witaminą K (dla poprawy krzepliwości krwi). Potem dziecko bada pediatra-neonatolog: osłuchuje, mierzy obwód główki, klatki piersiowej i waży maluszka.
Nasza rada: Zachowaj spokój, bo kącik noworodkowy, gdzie wykonuje się wszystkie czynności, zwykle znajduje się niedaleko łóżka porodowego. Dziecko cały czas będzie w zasięgu twojego wzroku.
Jeśli wszystko będzie w porządku z tobą i dzieckiem, z sali porodowej trafisz do sali, gdzie leżą inne mamy z noworodkami. Pielęgniarka ułoży maluszka w specjalnym wózku-łóżeczku i pozostawi go pod twoją opieką.
Nasza rada: Nie martw się. Kobiety, które rodzą pierwszy raz, mają przy łóżkach specjalny przycisk. W każdej chwili będziesz mogła wezwać pielęgniarkę noworodkową i poprosić ją o pomoc. Zresztą nowo narodzone maleństwo wcale nie potrzebuje intensywnej opieki, ponieważ odpoczywa utrudzone porodem.
Noworodki potrzebują ok. 19 godzin snu na dobę. Dlatego nie zdziw się, że maleństwo, zamiast płakać, będzie smacznie spało.
Nasza rada: Staraj się wykorzystać ten czas na wypoczynek. Twój organizm poniósł wysiłek porównywalny z 80 km marszem żołnierza (w upale i z wielkim plecakiem!). Nie obawiaj się, że zaśniesz na tyle mocno, iż nie usłyszysz płaczu dziecka. Twój instynkt macierzyński jest teraz bardzo wyczulony - na tyle, że obudzi cię nawet najcichsze kwilenie cz
Najpierw pojawi się bardzo odżywcza siara. Maluszek potrzebuje jej niewiele, aby zasycić głód (jednorazowo wystarczy mu dosłownie łyżeczka pokarmu). Dopiero w 3.-4. dobie (a w przypadku mam, które rodziły przez cesarskie cięcie w 6.-7. dobie), piersi wypełnią się większą ilością mleka. Noworodek ma słaby apetyt, bo najpierw musi nabrać sił. Większość maluchów na początku traci na wadze (jest to tzw. fizjologiczny spadek masy ciała, do ok. 10 proc.). Mimo to staraj się jednak jak najczęściej przystawiać malca do piersi (zawsze gdy zauważysz, że jej poszukuje). Pamiętaj, że niektóre dzieci mogą mieć kłopot ze ssaniem. Wówczas poproś o pomoc pielęgniarkę, która doradzi, co trzeba zrobić.
Nasza rada: Karmienie ułatwi ci poduszka (wystarczy zwykły jasiek ułożony na kolanach). Można na nim wygodnie oprzeć dziecko, co zapobiega drętwieniu ramion i pleców.
W salach szpitalnych zwykle znajduje się kilka mam. Może więc zdarzyć się, że gdy wyjdziesz do toalety, twój maluszek nagle się rozpłacze i wywoła lekkie zamieszanie. Nie stresuj się, bo maluchy zwykle instynktownie się budzą, gdy mamy nie ma w pobliżu. Wbrew pozorom jednak płacz dziecka bardziej rozprasza inne matki, niż same noworodki.
Nasza rada: Poproś sąsiadkę, aby czuwała nad twoim maluszkiem, gdy wyjdziesz do łazienki. Sama też zaoferuj jej swoją pomoc. Wówczas będziesz czuła się bardziej komfortowo. Naprawdę nie trzeba wiele, żeby uspokoić maluszka - czasami wystarczy kilka razy, delikatnie poruszyć szpitalnym łóżeczkiem (które ma kółka), żeby noworodek przestał płakać.
Czasami możesz mieć nawet wrażenie, że personel szpitala dość bezceremonialnie obchodzi się z twoim największym skarbem. Zaufaj jednak pielęgniarkom i położnym, bo wiedzą, co robią! Ich pewne ruchy są dowodem wieloletniej praktyki i doświadczenia.
Nasza rada: Nie denerwuj się, ale staraj się podpatrzeć, w jaki sposób specjalistki pielęgnują twoje dziecko. Korzystaj też z okazji i zadawaj im pytania. Ty także wkrótce nabierzesz wprawy w opiece nad maleństwem. Tylko na początku wszystko wydaje się trudne!
Niektóre mamy obawiają się, że niechcący zrobią dziecku krzywdę. Jeśli też dopadają cię wątpliwości, pamiętaj, że po swojej stronie masz instynkt macierzyński, który podpowie ci, co robić.
Nasza rada: Początkowo możesz zawijać maluszka w becik. Dzięki temu łatwiej ci będzie go przenosić lub przystawiać do piersi. Noworodki lubią być ciasno otulone - wówczas czują się bezpiecznie, zupełnie jak w łonie mamy.
Patrycja Kosińska
Konsultacja: Barbara Jaworska, położna