Pomóżmy dziecku polubić siebie
Dorastająca dziewczynka potrafi godzinami tkwić przed lustrem. Ale najczęściej po to, by martwić się swoim wyglądem? Jak poprawić jej humor?
My, dorośli, wiemy, że z pryszczy i strąków na głowie wyrasta się w ciągu kilku lat. Ale dla dorastającej dziewczyny kilka lat to cała wieczność.
Ona już teraz chce się podobać. Warto oczywiście pomóc jej poprawić wygląd, wysłać do kosmetyczki, kupić odpowiedni szampon, tonik itp.
Najważniejsze jest jednak nauczenie nastolatki akceptowania samej siebie.
Bądźmy cierpliwi
Dziewczynki w tym wieku, mogą godzinami stać przed lustrem i wpatrywać się w swoje odbicie. Do znudzenia zmieniają ułożenie fryzury, oglądają pryszcze, wypróbowują różne kremy i toniki.
Okażmy wyrozumiałość i nie zabraniajmy przeglądania się w lustrze.
Jeśli ciągłe okupowanie łazienki dezorganizuje życie rodzinne, musimy wspólnie ustalić zasady korzystania z niej.
Niech np. każdy z domowników idzie pod prysznic o ustalonej porze.
To może trochę pomóc, ale nie rozwiąże problemu.
Czas przeznaczony dla naszej nastoletniej pociechy, choćby był dwa razy dłuższy niż dla pozostałych, i tak będzie dla niej za krótki.
Dlatego ustalmy z nią, że w łazience tylko się myje.
Czesanie, ubieranie itp. przenosi do swojego pokoju, w którym zawiesimy jej na ścianie lustro. Podpowiedzmy także dziecku, jak pielęgnować cerę z trądzikiem. Jakich kosmetyków używać, a czego unikać.
Wyjaśnijmy mu, że tylko sobie zaszkodzi, jeśli zacznie wyciskać pryszcze albo eksperymentować z tuszowaniem ich fluidem czy pudrami.
Gdy cera naszej pociechy rzeczywiście źle wygląda, zaprowadźmy ją do kosmetyczki lub dermatologa.
Profesjonalny zabieg na pewno pomoże.
Nie pozostawiajmy jej też samej z kompleksami. Nastolatki często wyolbrzymiają swoje niedoskonałości.
Zamartwiają się z powodu za grubych nóg, odstających uszu, brzydkiej cery itd. Pomóżmy im dobrać takie stroje, fryzury, kosmetyki, które zatuszują ich rzeczywiste czy wyimaginowane niedoskonałości.
Dużo też rozmawiajmy ze swoim dzieckiem o jego problemach z wyglądem. Zawsze bądźmy gotowi go wysłuchać i pocieszyć.