Ułożenie pośladkowe - konieczna cesarka?
Chciałabym urodzić naturalnie, ale moja córeczka ułożyła się główką do góry (32. tydzień ciąży). Czy są jakieś sposoby na to, by "nakłonić" małą do przybrania właściwej pozycji, czy też konieczny będzie poród przez cesarskie cięcie?
Trudno teraz o tym wyrokować. Rzeczywiście, przy podłużnym miednicowym położeniu płodu, popularnie zwanym ułożeniem pośladkowym, zwykle wykonuje się cesarskie cięcie (ze względu na bezpieczeństwo rodzącej i dziecka). Nie oznacza to jednak, że przy takim ułożeniu płodu, poród drogami natury nie jest możliwy. Wiele zależy od doświadczenia położnika. Pod koniec ciąży lekarz może, uciskając odpowiednio brzuch kobiety, przesunąć dziecko główką w dół. To, czy zdecyduje się na takie posunięcie, zależy od wielu czynników (np. szacowanej masy dziecka). Może się również zdarzyć, że dzidziuś sam przyjmie właściwą "pozycję wyjściową" tuż przed terminem porodu.
Na pytania odpowiada dr Leszek Lewandowski ginekolog-położnik, pracownik Kliniki Położnictwa i Ginekologii Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie.