Wiesz, jak chwalić swoje dziecko?
Każdy pragnie być kochany, doceniany i wyróżniany. Podpowiadamy, jak sprawić, by dziecko poczuło, że jest dla ciebie wyjątkowe!
Z pewnością nie raz zastanawiałaś się, czy chwaląc dziecko i prawiąc mu komplementy, nie rozpuszczasz go. Obawiasz się, że to może być prosta droga, by wyrosło na egoistę, nie potrafiącego spojrzeć dalej niż czubek własnego nosa. Niesłusznie! Pochwały mają ogromną wychowawczą siłę, są dowodem rodzicielskiej troski i miłości.
Aby jednak tak się stało, trzeba wiedzieć, w jaki sposób podkreślać atuty pociechy. Skorzystaj z naszych rad i dowiedz się, jaki skarb ofiarowujesz dziecku, wypowiadając głośno lub szepcząc mu do ucha miłe słowa.
Nie każde dziecko dobrze odbiera pochwałę wygłoszoną na większym forum. Te nieśmiałe często wolą usłyszeć coś miłego od mamy, bez obecności innych osób. Uszanuj to.
Zawsze okazuj radość i dumę, gdy twoje dziecko zrobi coś wyjątkowego. Wystarczy dobre słowo, uśmiech, całus. Nie popełniaj błędu, kwitując piątkę ze sprawdzianu krótkim: „Dobra nauka to twój obowiązek”, a gola w meczu nie zbywaj milczeniem. Mało tego, spraw dziecku frajdę drobną nagrodą, np. zaproś na jego ulubione lody czy pizzę.
Może zabierzecie ze sobą dziadków? Gdy dziecko będzie świadkiem, jak dzielisz się radością z jego sukcesu z innymi, poczuje się podwójnie wyróżnione.
Koniecznie opisuj sytuację, która wprawiła cię w zachwyt. Załóżmy, że weszłaś do pokoju pociechy i w końcu po wielu dniach zobaczyłaś porządek. Powiedz: „Ubrania schowane w szafie, książki z dywanu przeniesione na półkę, okruszki zniknęły z biurka. Pięknie posprzątałeś, kochanie!”.
Taki z pozoru banalny opis połączony z twoim zachwytem jest dla dziecka wskazówką, czego się po nim spodziewasz. I nagle „sprzątanie” czy „dobra nauka” lub „grzeczne zachowanie”, staną się jasnymi wymaganiami mamy, które łatwiej będzie zrealizować.
Chwal za najdrobniejsze sukcesy, które prowadzą do celu. Wielki sukces nie przychodzi z dnia na dzień. Nie od razu udaje się napisać w zeszycie równe literki, zostaje się mistrzem karate czy biegle włada językiem obcym. Liczy się wytrwałość.
Dziecku łatwiej będzie konsekwentnie dążyć do celu, gdy mama będzie go dopingować. Jak? Podkreślaniem tego, co już mu się udało. Niech będzie to docenienie choć jednej równej literki w rzędzie tych koślawo napisanych, podziw dla zaangażowania w przyswajaniu słówek.
Kieruj pod adresem dziecka miłe słowa także w zwykłych, codziennych sytuacjach. Nie czekaj, aż zrobi coś wyjątkowego. Gdy spokojnie się bawi, podejdź do niego, mówiąc np.: „Lepisz piękne figurki z plasteliny. Cieszę się, że tak spokojnie się sam bawisz. Miałam w pracy trudny dzień i potrzebuję odpocząć”.
Dobrze wciąż przypominać latorośli o jej pozytywnych cechach. Mało tego, warto aranżować sytuacje, podczas których będzie mogła się wykazać np. zwinnością czy samodzielnością.
Podkreślaj autentyczne zalety dziecka. Wyróżniaj zachowania, z których naprawdę jesteś dumna. Dzieci łatwo wyczuwają fałsz. Cóż z tego, że mama zachwyca się sportowym talentem syna, kiedy na każdych szkolnych wyścigach przybiega do mety ostatni...
Lepiej unikać zawyżonych ocen. Po pierwsze – utrudnią dziecku pogodzenie się z porażką. Po drugie – rozbudzają w nim nadzieje, które nie będą mogły być zrealizowane. To prosta droga do wpędzenia dziecka w kompleksy!
Poczucie bezpieczeństwa: Doceniając pociechę, dajesz jej wyraźny sygnał, że interesujesz się wszystkim co robi, zależy ci na niej – po prostu jest dla ciebie ważna! Dziecko nabiera pewności, że cokolwiek się stanie, będziesz przy nim.
Podkreślając mocne strony dziecka, informujesz je o jego zaletach. Utwierdzasz w przekonaniu, że na wiele je stać. Wierząc w siebie, łatwiej przełamuje swoje słabości i podejmuje nowe, często trudne wyzwania.
Dzieci chwalone łatwiej się otwierają, są odważniejsze. Mają więcej przyjaciół, bo bez trudu nawiązują nowe znajomości. Pochwały to duże wsparcie dla nieśmiałka.
Każde dziecko pragnie być w centrum uwagi rodzica. Wiele, chcąc osiągnąć ten cel... opuszcza się w nauce. Wiedzą, że dopiero nagana nauczyciela, słaba ocena sprawią, że rodzice oderwą się od swoich spraw, by poświęcić czas dziecku. Pochwały to dobry sposób na uniknięcie lekceważenia szkolnych obowiązków.
Chwaląc ucznia za osiągnięcia, choćby najdrobniejsze, sprawisz, że będzie postępować tak, by znów zasłużyć na twój podziw i uwagę.
Dziecko ufa ci bezgranicznie. Chwaląc je za dobre zachowanie, jednocześnie informujesz, jakie wartości cenisz. To także od twoich pochwał zależy, co latorośl uzna w życiu za ważne.
Same ogólniki, czyli słowa „brawo”, „świetnie”, „pięknie” są niewystarczającą informacją dla dziecka. Lepiej opisać, co dokładnie jest powodem naszego zachwytu. Dziecko, słysząc od ciebie wciąż te same słowa, pomyśli, że po prostu je zbywasz.
Małe słowo „ale”... przekreśla wszystko! Pochwała: „Ładnie posprzątałeś pokój, ale skarpetki nadal leżą na podłodze”, to marne wyróżnienie.
Porównania: Zdania typu: „Napisałeś sprawdzian lepiej niż kolega” wprowadza niepotrzebny element rywalizacji. Cała uwaga powinna być skierowana na osobę wyróżnianą.
Przypominanie niepowodzeń: Unikaj zdań: „Jak chcesz to potrafisz”, „Wreszcie ci się udało”, „W końcu nauczyłaś się jeździć na rowerze”. Liczy się to, co tu i teraz.
Psychologowie zachęcają, by rodzice częściej mówili dziecku: „Kocham cię”, „Wierzę w ciebie”, „Uda ci się”. Nowa kampania Fundacji Dzieci Niczyje „Słowa dają moc” ma uświadomić dorosłym, jak ważne w wychowaniu są pozytywne komunikaty.