Agnieszka Włodarczyk szczerze o macierzyństwie po 40-stce. To ją smuci
Agnieszka Włodarczyk niedawno po raz pierwszy została mamą. Od tamtej pory chętnie dzieli się z fanami przemyśleniami dotyczącymi rodzicielstwa. Tym razem zdradziła, jak to jest urodzić pierwsze dziecko w wieku czterdziestu lat. Wyznała, że ma pewne obawy.
Agnieszka Włodarczyk docenia późne macierzyństwo
Agnieszka Włodarczyk na początku lipca została mamą. Macierzyństwo było dla niej wielką niewiadomą. Na początku na Instagramie dopytywała internautki o to, jak czują się karmiąc piersią w miejscach publicznych oraz o to, kiedy dziecko jest na tyle duże, by móc z nim podróżować po Polsce i po świecie.
Po kilku tygodniach aktorka poczuła się o wiele pewniej i zaczęła pokazywać w social mediach, jak radzi obie z wyzwaniami, które przynosi jej macierzyństwo. Fani Włodarczyk pokochali treści, które regularnie publikowała za szczerość i autentyczność. Aktorka nie boi się pokazywać bez makijażu. Zdradza, jak wygląda jej walka z dodatkowymi kilogramami po ciąży. Macierzyństwo bez lukru bardzo podoba się użytkownikom Instagrama.
Agnieszka Włodarczyk urodziła pierwsze dziecko, gdy miała 40-stkę. W najnowszym wpisie poruszyła temat dojrzałego macierzyństwa. Zaznaczyła, że w późnym rodzicielstwie widzi znacznie więcej plusów niż minusów. Przyznała jednak, że jedna myśl przychodzi jej do głowy szczególnie często.
Macierzyństwo po 40... Ja widzę tylko jeden minus. Jeśli będzie mi dane dożyć 70 urodzin, Milanek będzie miał dopiero 30 lat. Nie wiadomo czy doczekam wnuków
"Z drugiej strony równie dobrze mogę zostać babcią w wieku 60 lat. Życie jest tak pięknie nieprzewidywalne, że nie ma co gdybać. Nie wiem ile z Was doświadcza tego macierzyństwa w wydaniu dojrzalszym, ale myślę, że mimo wszystko plusów jest więcej niż minusów. Jak Wy to widzicie?" - zapytała internautki Włodarczyk.
W komentarzach natychmiast rozpoczęła się dyskusja. Wiele kobiet zgodziło się z aktorką i influencerką, tłumacząc, że macierzyństwo w dojrzałym wieku jest o wiele bardziej świadome. Okazało się, że wiele kobiet, podobnie jak Włodarczyk, zostało mamami po 40-stce. Większość nie żałowała tej decyzji.
Upragnioną córkę urodziłam w wieku 42 lat. Teraz ma 3 lata, najstarszy brat ma 24, a młodszy 16, ale warto było zupełnie inaczej teraz patrzę, inne są wartości i intencje. Jest dla mnie ogromną motywacją i siłą napędową i wcale nie czuję, że mam 45 lat. Całuski dla was, jesteście świetni
W komentarzach młodych mam nie brakowało jednak kontrargumentów. Kobiety, które urodziły dzieci stosunkowo wcześnie, opowiadały o plusach takiej decyzji. "Ja z kolei uważam, że wczesne macierzyństwo ma mnóstwo plusów. Mając 50 lat mam dorosłe dzieci, które od dawna są samodzielne, wnuki, które kocham nad życie i mnóstwo czasu dla siebie! Dzieci mi w niczym nie przeszkadzały mimo młodego wieku...wręcz przeciwnie" - zaznaczyła jedna z użytkowniczek Instagrama.
***
Przeczytaj również:
Zobacz również: