Alicja Bachleda-Curuś pozuje z gwiazdą Hollywood
Alicja Bachleda-Curuś od lat dzieli swoje życie między Polskę i Stany Zjednoczone. Obecnie aktorka przebywa w Los Angeles.
Alicja Bachleda-Curuś wcześnie rozpoczęła pracę przed kamerą. Ogromną popularność przyniosła jej rola Zosi w "Panu Tadeuszu" w reżyserii Andrzeja Wajdy. Piękną blondynkę mogliśmy oglądać także w "Syzyfowych pracach" oraz kilku niemieckich produkcjach, m.in. "Krwi templariuszy".
W 2009 roku, na planie, dobrze przyjętego przez krytyków, filmu "Ondine" aktorka poznała hollywoodzkiego gwiazdora Colina Farrela. Między nimi zaiskrzyło, a 2009 roku na świat przyszedł ich syn - Henry Tadeusz. Niestety, związek nie przetrwał próby czasu i rozpadł się dwa lata później. Byli kochankowie deklarują jednak, że pozostają w przyjaźni.
Bachleda-Curuś grywa zarówno w polskich, jak i zagranicznych produkcjach. Wystąpiła m.in. w "Bitwie pod Wiedniem", "Pitbullu. Niebezpiecznych kobietach" czy "Polaris". Ostatnio natomiast spełniła kolejne marzenie.
Na instagramowym profilu aktorki znalazło się bowiem zdjęcie, do którego pozuje z Renee Zellweger - jedną z największych światowych gwiazd. Fotografię wykonano w Harmony Gold Theater w Los Angeles.
Podekscytowana Alicja napisała m.in.: "Ta kobieta! Kiedy z nią rozmawiałam, przypomniałam sobie o wszystkich ważnych momentach, które dały mi kreowane przez nią postaci (...). Jest zdecydowanie jedną z największych (a do tego jest bardzo kochana)".
Fani Bachledy-Curuś nie kryli zachwytów, a jedna z komentujących pokusiła się o niezwykłe wyznanie. "Jesteś dla mnie najpiękniejszą kobietą świata" - napisała.
Zazdrościcie Alicji spotkania z filmową Bridget Jones?