Anna Starmach narzeka na wakacje w Hiszpanii. Zdradziła, co jej się nie podoba
Anna Starmach niedawno wróciła z Majorki. Pod koniec października zatęskniła jednak za słońcem i piękną pogodą. Postanowiła ponownie wyjechać do Hiszpanii. Z informacji, które publikuje w mediach społecznościowych wynika, że wciąż prześladuje ją pech. Anna Starmach jest regularnym gościem w tamtejszym szpitalu, ze względu na wciąż chorujące dzieci.
Anna Starmach od kilku dni wypoczywa w Hiszpanii. Mimo to bardzo mało udziela się w mediach społecznościowych. Teraz poznaliśmy powód. Otóż otaczająca ją rzeczywistość okazała się mało instagramowa.
Anna Starmach szczerze mówi, co przytrafiło jej się podczas wakacji
Znawczyni kulinariów snuła następujący plan: "Wyjazd na kilka tygodni do Hiszpanii, całą rodziną, zabieramy dzieciaki. W Hiszpanii wiadomo: cały czas świeci słońce, dzieci bawią się całymi dniami na plaży, my dorośli siedzimy pod palmami i pijemy bezalkoholowe mohito. Jest 'żyć nie umierać'. Dzieci bardzo długo śpią, bo - wiadomo - na świeżym powietrzu śpi się najlepiej" - mówiła w najnowszej relacji na InstaStories.
Tymczasem... "Rzeczywistość: troje na czworo dzieci jest już chora (najwyraźniej prócz dzieci własnych Annie Starmach towarzyszy jeszcze dwójka). Na izbie przyjęć w szpitalu już nas wszyscy znają, pogoda jest teraz dużo gorsza niż w Polsce. Pada tak, że nieodzowne są kalosze, peleryna i parasole. Życie. Wakacje z dziećmi. No właśnie" - nie bez sarkazmu opisała różnicę między oczekiwaniami a rzeczywistością.
Anna Starmach kolejny raz nie może nacieszyć się wakacjami
Czarna passa rozpoczęła się już pod koniec poprzedniego pobytu Ani Starmach w Hiszpanii, który miał miejsce na przełomie lipca i sierpnia. Ukoronowaniem jej wakacji na Majorce (tym razem nie pochwaliła się, gdzie konkretnie przebywa) miał być bowiem upragniony rejs łodzią. Dziennikarka wytrzymała na pokładzie tylko pół godziny, bo niespodziewanie odezwała się u niej choroba morska.
***
Przeczytaj również:
Zobacz również: