Britney Spears sprzedała willę w Kalifornii. Sporo na tym straciła

Autorka hitu „Toxic” na początku roku postanowiła wystawić na sprzedaż swoją imponującą posiadłość w kalifornijskim Calabasas, którą nabyła tuż po czerwcowym ślubie z modelem Samem Asgharim. Jak donoszą zagraniczne media, artystce udało się właśnie dobić targu. Piosenkarka sporo na tej transakcji straciła – za willę, którą kupiła za prawie 12 milionów dolarów, dostała nieco ponad 10 mln.

Britney Spears sprzedałą luksusową willę
Britney Spears sprzedałą luksusową willęB4859 / Avalon/Photoshot/East NewsEast News

Na początku czerwca Britney Spears po raz trzeci wyszła za mąż. Nowym wybrankiem gwiazdy estrady jest model i trener personalny Sam Asghari, który od początku ich związku wspierał piosenkarkę w walce o uwolnienie się spod kurateli jej ojca. Gdy tylko artystka odzyskała wolność, para natychmiast się zaręczyła. Niedługo później w domu wokalistki w Thousand Oaks w Kalifornii Britney i Sam wzięli ślub. Już jako małżeństwo zamieszkali w kupionej z tej okazji ogromnej rezydencji położonej za wzgórzach pobliskiego Calabasas. Ale po zaledwie kilku miesiącach Spears postanowiła jednak pozbyć się tej imponującej nieruchomości.

„Zdrowie na widelcu”: Przyprawione mięso ze sklepu. Co się kryje w „gotowcach”?Polsat Cafe

Luksusowy dom... zwyczajnie za duży

Jak wyjawiła w styczniu w rozmowie z "HollywoodLife" znajoma wokalistki, ona i jej mąż zdecydowali się wystawić imponującą posiadłość na sprzedaż, bo nie czuli się tam komfortowo. "Britney i Sam mieszkają teraz w Thousand Oaks. Britney zawsze miała do tego domu szczególny sentyment. Czuje się tam bezpieczniej, z tym miejscem wiąże się wiele wspomnień. Nowa rezydencja okazała się zwyczajnie za duża. Brakowało jej też prywatności" - wyjawiła informator serwisu. Jak tymczasem informuje "People", Spears właśnie udało się znaleźć kupca. Na transakcji jednak nie zarobiła. Przeciwnie - sprzedała ona willę ze stratą sięgającą 2 mln dolarów. Za dom, który Spears kupiła za niespełna 12 mln dolarów, nowy właściciel zapłacił bowiem nieco ponad 10 mln.

Utrzymana w stylu neoklasycystycznym rezydencja w Calabasas ma siedem sypialni, dziewięć łazienek, obszerną spiżarnię, kuchnię z barem śniadaniowym, jadalnię, piwnicę na wino, salon z kominkiem, dwie garderoby oraz gabinet. Atutem posiadłości są liczne udogodnienia, w tym prywatne kino, basen z jacuzzi, zadaszone i ogrzewane patio, domek dla gości, a nawet pokój do pakowania prezentów.

PAP life
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas