„Co się stało, że jesteś taka gruba?”. Sławna tenisistka odpowiedziała hejterom
Jelena Dokić była jedną z najlepszych tenisistek na świecie. Kiedy w 2014 roku postanowiła zakończyć karierę, szybko pojawiły się pierwsze problemy. "Nie mogłam sobie poradzić z tym, że nagle to wszystko się skończyło” – wspominała była zawodniczka. Kiedy nieco przybrała na wadze, zalała ją prawdziwa fala negatywnych komentarzy. Teraz gwiazda postanowiła odpowiedzieć hejterom.

Jelena Dokić, była tenisistką z pierwszej dziesiątki rankingu WTA, w 2014 roku rozegrała ostatni zawodowy mecz w swojej karierze. Wraz z tym wydarzeniem w jej życiu pojawiły się problemy. Związana od lat ze sportem kobieta nie potrafiła sobie wyobrazić życia bez zawodowej gry.
"Nie mogłam sobie poradzić z tym, że nagle to wszystko się skończyło. Tenis był całym moim życiem. Treningi, podróże, zawody, to wszystko nagle się skończyło. Nie wiedziałam, co mam zrobić ze swoim życiem. Chciałam zajeść swoje smutki" - wyjawiła gwiazda.
Latami gwiazda tenisa zmagała się również z toksycznym ojcem, który do pracy motywował ją... biciem oraz wyzwiskami. Z tego powodu urodzona w byłej Jugosławii tenisistka postanowiła opuścić Serbię i wyjechać do Australii. Zmieniła również obywatelstwo. Jak wyznała, zmagała się z "nieustannym uczuciem smutku i bólu". "Takie błędne koło w mojej głowie. Rezultat - 28 kwietnia prawie zeskoczyłam z mojego balkonu na 26 piętrze. Chciałam tylko, żeby ból i cierpienie się skończyły. Wyciągnęłam się z krawędzi, nawet nie wiem, jak mi się to udało" - wyznała w mediach społecznościowych.
Zobacz również: Medal i co dalej? Kiedy sukces jest początkiem problemów
Komentowali ciało sławnej tenisistki. "Co się stało, że jesteś taka gruba?"
Efektem problemów było znaczne przybranie na wadze. W październiku 2018 roku Jelena Dokić ważyła 120 kilogramów. "Byłam tak gruba, że wstydziłam się wyjść z domu" - wyznała była tenisistka w jednym z wywiadów.
Zobacz również:
- Sok z tej rośliny obniży cholesterol i usunie toksyny. Koi bolesność stawów
- Światło to największy wróg twojego snu. Dlaczego warto nauczyć się spania w całkowitej ciemności?
- Sąsiad wrzuca wszystko do jednego worka? Uważaj na nowy rachunek za śmieci
- W 2035 roku to oni przejmą stery. Typuje się ich na przyszłych bogaczy
Dziś 39-latka jest komentatorem telewizji CNN 9. Wraz z trwającym Australian Open, któremu była tenisistka przygląda się zza mikrofonu, wylała się na nią fala hejtu. "To odrażające. Ludzie powinni się wstydzić" - napisała w mediach społecznościowych Jelena Dokić. Hejterzy nie szczędzili bowiem negatywnych słów pod adresem sylwetki byłej zawodniczki. "Co się stało, że jesteś taka gruba?" - pisali najczęściej.
"Powiem ci, co się stało. Szukam sposobu, walczę. Tak naprawdę nie jest ważne, co się stało, bo rozmiar nie powinien mieć znaczenia. Dobroć i bycie dobrym człowiekiem ma znaczenie" - napisała była tenisistka.
"Liczy się twoje nadużywanie w sieci, prześladowanie i fat shaming. To się liczy. Bo ci z was, którzy to robią, są po prostu źli, wredni, są ignorantami. Mogę zrobić lepszą formę dla siebie i swojego zdrowia, ale ty nie staniesz się lepszą osobą. Waga się zmieni, ale źli ludzie pozostaną złymi" - dodała Jelena Dokić.
"Jestem tutaj, walczę o wszystkich tych, którzy są wykorzystywani i zawstydzeni" - podkreśliła. "Nie mogę zmienić świata, ale zamierzam nadal mówić głośno (...) i wspierać innych ludzi, dawać innym głos i starać się, by czuli się mniej samotni i przerażeni".
W jednym z wywiadów była tenisistka podkreśliła, aby nie bać się szukać profesjonalnej pomocy. Jej zdrowie psychiczne uratowała bowiem terapia.