Edyta Pazura przeżywa trudne chwile. "Coś mam ostatnio pod górę"

Edyta Pazura postanowiła podzielić się z internautami tym, co się aktualnie u niej dzieje. Okazało się, że żona sławnego aktora mierzy się z przeciwnościami losu. Edyta Pazura właśnie poinformowała o problemach związanych z lokalem, w którym miał znajdować się stacjonarny sklep jej marki. Co się stało?

Edyta Pazura za pośrednictwem Instagrama niedawno przekazała informacje o problemach związanych z jej biznesem
Edyta Pazura za pośrednictwem Instagrama niedawno przekazała informacje o problemach związanych z jej biznesemMateusz Grochocki/Dzien Dobry TVN/East NewsEast News

Edyta Pazura chce otworzyć stacjonarny sklep swojej marki

Edyta Pazura prężnie rozwija swój instagramowy profil, który obecnie obserwuje 253 tys. osób. Regularnie zamieszcza tam nowe posty, pokazuje swoją codzienność i dzieli się przemyśleniami.

Edyta Pazura od kilkunastu lat jest żoną Cezarego Pazury. Tworzą parę, która wzbudza niemałe zainteresowanie. Grono ich fanów stale się powiększa, a internauci chętnie śledzą ich losy w mediach społecznościowych.

Edyta Pazura nie tak dawno postanowiła, że otworzy swój własny biznes. Prowadzi sprzedaż online m.in. biżuterii, ale właśnie zdecydowała się pójść o krok dalej i otworzyć stacjonarny sklep. Niestety los nie był dla niej łaskawy. Żona sławnego aktora właśnie opowiedziała o problemach z lokalem.

Edyta Pazura podzieliła się smutnymi wieściami

Mniej więcej trzy tygodnie temu na profilu Edyty Pazury pojawiło się zdjęcie, na którym zaprezentowała się z nogą w gipsie. Okazało się, że do nieszczęśliwego wypadku doszło podczas przyjęcia z okazji urodzin męża. "Impreza urodzinowa Czara udała się. Zgadnijcie, kto był królową balu?" - napisała pod zdjęciem.

To nie koniec smutnych informacji. Edyta Pazura za pośrednictwem Instagrama niedawno przekazała wieści o problemach związanych ze sklepem. Okazało się, że lokal, w którym miał się znajdować, uległ zniszczeniu.

Bardzo dużo planów wiązałam z tym miejsce, a dzisiaj po niespełna dwóch miesiącach musiałam rozwiązać umowę, bo lokal zalało. Coś mam ostatnio pod górę

Edyta Pazura nie planuje się poddać w osiągnięciu wyznaczonych celów. Zapowiedziała, że znajdzie nowy lokal i jak najszybciej zorganizuje przeprowadzkę. Wszystko potoczyło się szybciej niż myślała, bo już 20 lipca poinformowała, że ma nowe miejsce na sklep.

***

Zobacz także:

„Zdrowie na widelcu”: Kuchnia śródziemnomorska. Ratunek dla sercaPolsat Cafe
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas