Ewa Minge o swoich zdjęciach w bikini
Ewa Minge opowiedziała o swoich odważnych i mniej odważnych zdjęciach, wrzucanych na Instagram.
Projektantka zdradziła m.in., jak radzi sobie z krytyką.
- Przede wszystkim to jestem trochę ekshibicjonistką. Zawsze wychodziłam z założenia, że nic, co ludzkie, nie jest mi obce. W sytuacjach publicznych jestem zawsze stosownie ubrana do okazji. Ale jeżeli chodzi o Instagram... Jak wrzucę zdjęcie ze swojej pracy, to jest 600 polubień, a jak w bikini, to jest kilka tysięcy - wyznała.
Projektantka zdradziła, że jest winna swoim fanom szczerość, a relacja gwiazd z dziennikarzami powinna być symbiozą.
- Jesteśmy sobie wzajemnie potrzebni. To my jesteśmy dla państwa - powiedziała.
Obejrzyjcie nagranie i zobaczcie, co jeszcze zdradziła projektantka!
Spodziewaliście się po niej takiej postawy?