Gwiazdy, które bardzo wcześnie zostały matkami
Kto z nas nie słyszał, że wczesne macierzyństwo przekreśla szanse na zdobycie wykształcenia i dobre zarobki, nie mówiąc o karierze w filmie, muzyce czy show-biznesie? Są jednak gwiazdy, które udowodniły, że powtarzana przez matki na całym świecie przestroga nie ma wiele wspólnego z prawdą. Zobaczcie, kto urodził dziecko w bardzo młodym wieku i osiągnął sukces!
Ostatnio dość głośno zrobiło się o Małgorzacie Teodorskiej, jednej z gwiazd serialu "Plebania". 38-letnia aktorka nieprofesjonalna, z wykształcenia jest ekonomistką. Na swoim koncie ma nie tylko kilkuletnią pracę na planie, ale także duże doświadczenie w modelingu.
Kiedy Teodorska otrzymała angaż w "Plebanii", była już matką - pierwsze dziecko, córkę Wiktorię, urodziła w 1998 roku, gdy miała zaledwie 17 lat.
Jeszcze przed maturą wyszła za mąż. Niestety związek nie przetrwał próby czasu. Dziś pani Małgorzata mieszka w Polsce, jest w szczęśliwym związku i spodziewa się drugiego potomka.
Agata Młynarska pochodzi z wyjątkowego domu - jej ojciec, Wojciech Młynarski, należał do artystycznej bohemy. Przyszła dziennikarka postanowiła szybko się usamodzielnić - na ślubnym kobiercu z pierwszym mężem, Leszkiem Kieniewiczem, stanęła, gdy miała 19 lat. Rok później została matką Tadeusza, a macierzyństwo musiała połączyć ze studiami na wydziale filologii polskiej. Młynarska urodziła kolejnego syna - Stanisława i adoptowała dwie córki: Sylwię i Alicję. Od 1990 roku była związana z telewizją. Prowadziła finały Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, koncerty sylwestrowe i autorskie programy, była redaktor naczelną miesięcznika "Skarb".
Iwona Guzowska jest jednym z najbardziej utytułowanych polskich sportowców. Wielokrotnie zdobywała mistrzostwo świata i Europy w boksie i kick-boxingu. Siedmiokrotnie sięgała po mistrzostwo Polski. Zawodową karierę bokserską rozpoczęła w 1999 roku, kilka lat po urodzeniu dziecka. W ciążę zaszła bowiem, gdy miała 18 lat i maturę na karku.
W 2009 roku Guzowska opowiedziała publicznie o tym trudnym okresie i samym porodzie, by wesprzeć nastoletnie dziewczyny, które zostały matkami. Zdradziła wówczas, że w trakcie ciąży nie mogła liczyć na wsparcie rodziny, a sam poród był traumatycznym doświadczeniem.
Trudno wyobrazić sobie telewizję początku XXI wieku bez Jolanty Fajkowskiej. Świetnie wykształcona (ukończyła studia w Pradze, była stypendystką w Londynie, Nowym Jorku i Waszyngtonie) dziennikarka karierę rozpoczęła w "Teleexpresie". Prowadziła programy kulturalne i zajęcia dla studentów Uniwersytetu Warszawskiego, tworzyła reportaże, była związana z radiem. Na swoim koncie ma liczne wywiady ze światowymi gwiazdami muzyki i kina. Nieustanny rozwój i życie zawodowe od początku łączyła z macierzyństwem - córkę, Marię Niklińską, urodziła, gdy miała zaledwie 20 lat. Biologicznego ojca Maria poznała, gdy była już pełnoletnia. Sama zadecydowała, że chce go poznać, a dziś pozostaje w stałym kontakcie z przyrodnim rodzeństwem.
Katarzyna Dowbor przez trzydzieści lat była prezenterką Telewizji Polskiej. Przed kamerę trafiła, gdy miała 23 lata i trzyletniego syna - Macieja. Zanim rozpoczęła pracę w stolicy, rozwiodła się z pierwszym mężem - Piotrem Dowborem i wyjechała z Torunia. Chłopiec został wówczas z ojcem, z którym wyemigrował po pewnym czasie do Niemiec. Jak sam przyznaje, jego kontakt z mamą był szczątkowy, ale po powrocie do kraju zdecydował się z nią zamieszkać. Dziś Maciej, również związany z telewizją, ma świetny kontakt z panią Katarzyną. Pracują w jednej stacji telewizyjnej, a dumna babcia chętnie pomaga w opiece nad wnukami.