Gwyneth Paltrow bankrutuje
Rozwód po 11 latach małżeństwa to nie jedyny problem Gwyneth Paltrow. Oprócz sercowych, amerykańska aktorka ma też finansowe kłopoty. Jej lifestyle`owy serwis Goop bankrutuje, a jego długi wynoszą ponad milion dolarów.
Paltrow założyła Goop w jesieni 2008 roku. Jak czytamy na stronie serwisu, ma on: "inspirować użytkowników i podpowiadać jak uczynić życie łatwiejszym". Można tam znaleźć wszelkiej maści porady, od przepisów na niedzielne ciasto, przez pomysły na wakacyjną podróż po wskazówki jak modnie ubrać się na wiosnę. Serwis nigdy nie był żyłą złota, ale od kilku lat przynosi coraz większe straty.
Jak mówi w rozmowie z Radar Online Seb Bishop, dyrektor generalny strony, w ciągu ostatnich 2 lat Goop stracił 300 tys dolarów, a jego całkowity "debet" osiągnął poziom 1,2 mld dolarów.
Jak pisze Radar Online przyczyną problemów finansowych nie jest to, że Goop nie zarabia. Wręcz przeciwnie. W 2012 roku serwis, głownie dzięki promocjom, wyprzedażom i zakupom grupowym przyniósł dochód w wysokości 1,8 mln dolarów. Jednak te imponujące zarobki idą w parze z nie mniej imponującymi wydatkami. Jak ujawnia Radar, w tym samym roku, "koszty administracyjne" serwisu wynosiły ponad 1,5 mln dolarów, a "rewaloryzacja" pensji Paltrow i Bishopa w sumie opiewała na 0,5 mln dolarów. Podwyżka najwyraźniej nie wystarczała Paltrow. Jak czytamy w Radar, właścicielka serwisu miała również regularnie wypłacać sobie z kasy nieoprocentowane pożyczki.
Wygląda na to, że Paltrow ma już opracowany plan ratunkowy dla swojego biznesu. Planuje przenieść siedzibę serwisu z Londynu do Los Angeles.
Mimo swojej sytuacji finansowej, Goop wspiera działalność organizacji charytatywnych. Ostatnio serwis podarował 2 tys dolarów David Lynch Fundation, która "pozwala każdemu dziecku w Ameryce uczyć się medytacji transcendentalnej". W końcu w biznesie nie o pieniądze chodzi, ale o to, co można za nie kupić.