Joanna Racewicz odpowiada na hejt. „Jestem ze stara na czytanie opinii nieszczęśliwych ludzi”

Joanna Racewicz jest jedną z polskich gwiazd, które na co dzień mierzą się z hejtem. Złośliwi internauci pod kolejnymi zdjęciami dziennikarki na Instagarmie zarzucają jej nienaturalny wygląd. Racewicz rzadko wdaje się w dyskusję z nieprzychylnymi użytkownikami. Tym razem jednak nie wytrzymała. Wzruszającym i przepełnionym emocjami wpisem zamknęła usta hejterom. Pod postem fani wspierają swoją ulubienicę. „Piękna i mądra kobieta” - piszą.

Joanna Racewicz nie wytrzymała
Joanna Racewicz nie wytrzymałaMichal BaranowskiAKPA

Joanna Racewicz jest niezwykle aktywną użytkowniczką mediów społecznościowych. Regularnie publikuje zdjęcia na Instagramie i dzieli się z  obserwatorami swoim życiem prywatnym. Niestety nie wszystkie posty dziennikarki spotykają się z zachwytem internautów. Pod fotografiami Joanny Racewicz nie brakuje nieprzyjemnych komentarzy. Hejterzy zazwyczaj zarzucają 48-latce nienaturalny wygląd.

Racewicz rzadko wdaje się w dyskusje ze złośliwymi użytkownikami Instagrama. Tym razem jednak nie wytrzymała. Dziennikarka zamieściła  obszerny wpis. Zaznaczyła w nim, że nieuzasadniona i niekonstruktywna krytyka towarzyszyła jej właściwie od  początku kariery w mediach. "Kiedyś płakałam w poduszkę" - przyznała gorzko.

Joanna Racewicz nie wytrzymała. Zamknęła usta hejterom

Joanna Racewicz na początku wpisu nawiązała do nieprzyjemnych komentarzy dotyczących jej wyglądu, z jakimi wciąż musi się mierzyć. "Jestem za stara, żeby udowadniać czy starzeję się z godnością, czy bez niej"- zaznaczyła. I dodała: "Za stara na czytanie opinii nieszczęśliwych ludzi, którzy frustracje wylewają na innych."

Mam za dużo na liczniku, żeby kaleczyło. Rany zagojone. Blizna na bliźnie. Skóra zgrubiała. Nie, nie przez botoks. To inny jad.

W dalszej części wpisu Joanna Racewicz zaznaczyła, że kiedyś nieuzasadniona krytyka bolała ją znacznie bardziej. "Bolało okrucieństwo i bezmyślność"  - przyznała. Jednak z  czasem dziennikarka zdołała wyrobić w sobie mechanizmy obronne. "Dziś myślę o wszystkich, którym nie starcza sił, żeby pokazać hejtowi środkowy palec, którzy zaszczuci nienawiścią nie są w stanie wyprostować ramion. Którzy piszą pożegnalne listy do świata" - zaznaczyła.

Przychodzi czas, gdy widzisz mechanizm. Jak na dłoni. Dostrzegasz marność tego, co pluje. To dzień, kiedy możesz już wybaczyć nienawistnikow. Choć próbować. "Bo nie wiedzą, co czynią". Po podają sztafetę nienawiści w nieskończoność. Ty nie musisz. Że - jestem nudna i ciągle o tym samym? A tym od jadu kiedyś się znudzi?
Joanna Racewicz: Szczepienie to była świadoma decyzja mojego synaNewseria Lifestyle/informacja prasowa

Fani zachwyceni komentarzem Joanny Racewicz. "Piękne i mądre słowa!"

Wpis Joanny Racewicz wywołał duże poruszenie wśród fanów dziennikarki. Pod postem aż roi się od słów wsparcia i zachwytów. "Piękna i mądra kobieta" - zaznaczyła jedna z obserwatorek. Podobnych komentarzy nie brakuje.

Pani Joanno bezustannie mnie Pani zaskakuje dojrzałością, mądrością... dziękuję. Najlepszości nieustająco zawsze na przekor i pomimo!
Obawiam się, że te hejciarskie miernoty nie są w stanie zrozumieć Pani przekazu. Nie ten poziom i nie te parametry umysłu.
Piękne i mądre słowa! Proszę trzymać pion! Dla siebie i dla nas. Serdeczności.
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas