Klaudia El Dursi wyjechała bez dzieci
El Dursi, znana widzom z 8. edycji programu "To Model" od kilku tygodni przebywa na Bali. W Indonezji trwają bowiem przygotowania do kolejnego telewizyjnego show: "Hotel Paradise", którego modelka jest prowadzącą. Niektórym fanom nie podoba się to, że celebrytka zostawiła w Polsce swoją rodzinę.
O swojej pracy na planie programu El Dursi regularnie pisze w swoich mediach społecznościowych.
- Bali my new home for the next months - pochwaliła się ostatnio, publikując na Instagramie zdjęcie z rajskiej wyspy. I to właśnie ten wpis spowodował, że fani wytknęli Klaudii brak konsekwencji. Kiedy bowiem piękna bydgoszczanka była jeszcze uczestniczką programu "Top model", wiele razy narzekała na to, że brakuje jej kontaktu z rodziną i tęskni za dziećmi. W wielu wypowiedziach podkreślała, że tęsknota za mężem i synami jest trudna do zniesienia. Teraz, gdy wyznała, że jeszcze kilka miesięcy spędzi w Indonezji, przypomniano jej tamte wypowiedzi.
"Co z dzieciakami i mężem?", "Pojechałaś z chłopakami?", "Dzieci pewnie tęsknią", "Rozumiem, kariera karierą, trzeba się ustatkować itp., ale jak radzisz sobie z rozłąką z mężem i co najważniejsze dzieckiem? Chyba żadna matka by tego nie wytrzymała", pisali w komentarzach jej fani.
Klaudia El Dursi od razu odpowiedziała na zarzuty:
- To prawda, rozłąka z rodziną jest bardzo trudna. Przyjechałam tu najpierw sama, żeby spokojnie rozpocząć program, wdrożyć się, ale już za dwa dni rodzina do mnie przylatuje - napisała na Instargamie.
Modelka odniosła się również do sprawy w krótkim wywiadzie z Mateuszem Hładkim, który wyemitowano w "Dzień dobry TVN": - Rozłąka to coś bardzo uciążliwego - powiedziała.
- Cieszę się, że te pierwsze tygodnie minęły mi bardzo intensywnie. Był duży stres, duży nakład czasu i pracy.
Fani nie byli jednak usatysfakcjonowani odpowiedziami modelki. Usiłowali się dowiedzieć, czy rodzina zostanie z nią do końca nagrań, czy tylko ją odwiedzi na kilka dni. El Dursi na te pytania jednak nie odpowiedziała.