„Kto mi zabroni?”. Joanna Racewicz duma nad Walentynkami, fani poruszeni wpisem

Joanna Racewicz snuje refleksje o Walentynkach. Jej wpis poruszył fanów
Joanna Racewicz snuje refleksje o Walentynkach. Jej wpis poruszył fanówMichal BaranowskiAKPA

Joanna Racewicz snuje refleksje o Walentynkach

Zobacz również:

Skuteczne sposoby na walkę z hejterami. Joanna Racewicz gościem "Zdanowicz pomiędzy wersami Katarzyna ZdanowiczINTERIA.PL

Racewicz: Kto zaprosi singielkę, gdy wszyscy w deblach?

"Kto mi zabroni?". Joanna Racewicz o Walentynkach

"Piękny wpis". Fani Racewicz dziękują za jej słowa

  • "Pani Joasiu , jak zawsze trafione zatopione. Uczmy się kochać siebie , będzie nam wszystkim łatwiej",
  • "Kochamy cały rok, a nie tylko 14 lutego. I kto powiedział że trzeba kochać tylko drugą połówkę. Można siostrę, brata, przyjaciółkę",
  • "Pani Joanno, piękny wpis, dziękuję za niego. Sama prawda, jakże często zamiatana pod dywan, chowana za ścianą żalu, łez... Ale przecież mamy siebie, czemu więc zapominamy o osobie, która nigdy nas nie opuści? O sobie?",
  • "Ja, mimo że jestem w związku, nigdy nie świętuje Walentynek. Jest to dla mnie komercyjne święto. Szanujmy i kochajmy się zawsze, nie tylko od Święta",
  • "Jak zawsze w punkt. Czasami lepiej być w pojedynkę i być szczęśliwą niż w byle jakim związku",
  • "Pani Joasiu! Piękne słowa. Randki same z sobą, dbanie o siebie, spełnianie marzeń - coś cudownego! Ściskam",
  • "Świetny tekst Pani Joanno, taki bardzo prawdziwy, wbrew modzie i owczemu pędowi... A zdjęcie urocze po prostu"
Kobiecość, o której się nie mówi. "Kobieta z książkami". Aga Szynal - odcinek 6INTERIA.PL