Magdalena Zawadzka o powrocie do normalności. Za tym tęsknili Polacy!
Magdalena Zawadzka zauważa, że Polacy są spragnieni kultury i sztuki, dlatego też interesują się najnowszymi propozycjami teatrów, muzeów czy filharmonii. Pandemia COVID-19 zamknęła nas w domach i odcięła od wydarzeń artystycznych, a to spowodowało, że wiele osób zaczęło doceniać spektakle, koncerty czy wystawy, które można zobaczyć na żywo, a nie przez monitor komputera.
Zdaniem aktorki dobre przedstawienia pozwalają się zrelaksować, wyciszyć i odciąć od natłoku medialnych informacji, a to bardzo istotne w dzisiejszych czasach.
Magdalena Zawadzka zauważa duże ożywienie w sektorze kultury. Teatry działają już na taką skalę jak przed pandemią, reżyserzy i aktorzy przygotowali wiele premierowych spektakli, a bilety sprzedają się bardzo szybko.
- Widzę to, bo sama jestem aktorką i gram w teatrze, więc wiem, że ludzie przychodzą i są niesłychanie wdzięczną widownią - mówi agencji Newseria Lifestyle Magdalena Zawadzka.
Magdalena Zawadzka ma 77 lat. Wciąż pozostaje aktywna zawodowo
Aktorka wzięła ostatnio udział w premierze jubileuszowego spektaklu "Małżeństwo to morderstwo". Tą sztuką Anna Gornostaj i Olaf Lubaszenko świętują podwójne 40-lecie pracy artystycznej. To znakomita komedia kryminalna, która natychmiast przypadła do gustu widzom Teatru Capitol.
- Myślę, że tego rodzaju spektakl, komedia, zabawa, jest rodzajem jakiegoś oddechu, złapania niteczki nadziei, że może być normalnie - mówi Magdalena Zawadzka.
Aktorka cały czas pozostaje aktywna zawodowo. Praca na scenie jest dla niej motorem napędowym. Fani mogą ją teraz oglądać w roli Cecyli Robson w "Kwartecie" R. Harwooda (2020) oraz Claude w "Uciekinierkach" P. Palmade i Ch. Duthuron (2021) w reżyserii Wojciecha Adamczyka.
- W czasie tych okropnych dwóch lat pandemii odbyłam dwie bardzo ważne dla mnie premiery w Teatrze Ateneum na nowej scenie, która się nazywa Scena 20. Gram w dwóch sztukach, jestem nimi naprawdę zachwycona, podobają mi się role i jest to odskocznia od ciężkiej rzeczywistości. Na szczęście już się wszystko wyrównało po tej pandemii, która była jak czkawka - gra się, nie gra, gra, nie gra - wspomina.
Magdalena Zawadzka jest przerażona wojną w Ukrainie
Aktorka nie ukrywa jednak, że śledząc doniesienia o tym, co się dzieje za naszą wschodnią granicą, znów trudno zachować spokój. W głowie pojawiają się różne scenariusze.
- Jestem przerażona, staram się pomagać ludziom w tym nieszczęściu, na ile tylko mogę - podkreśla.
Magdalena Zawadzka jest jedną z czołowych polskich aktorek. W ubiegłym roku świętowała jubileusz 55-lecia pracy artystycznej. Może się poszczycić imponującym i różnorodnym dorobkiem zawodowym. Stworzyła ponad 300 ról - teatralnych, filmowych, telewizyjnych, kabaretowych i radiowych, które przyniosły jej ogromną popularność, a także niesłabnącą z upływem lat sympatię publiczności.
Zobacz więcej!