Wyspa "wypchnięta" z morza. Tu zaznasz autentycznego włoskiego klimatu
Włochy mają w sobie coś magicznego. Wydaje się, że gdziekolwiek nie pojedziemy, zawsze odnajdziemy niezrównane krajobrazy i niepowtarzalną atmosferę. Jednym z takich miejsc jest maleńka wyspa położona u wybrzeży Neapolu. Choć Procida nie jest tak popularna wśród turystów, jak Capri czy Ischia, właśnie tutaj można poczuć prawdziwy klimat południowych Włoch. Bez przesadnej komercji, za to z morzem kolorów.

Spis treści:
Procida - gdzie szukać jej na mapie?
Procida znajduje się zaledwie kilka kilometrów od Neapolu, więc stanowi świetny pomysł na jednodniową wycieczkę, która uzupełni pobyt w mieście Wezuwiusza i pizzy. To najmniejsza z trzech wysp Zatoki Neapolitańskiej. Jej powierzchnia wynosi zaledwie 4 km², a na stałe zamieszkuje ją około 10 tysięcy osób. Wizyta tutaj to świetna okazja do zobaczenia, jak wygląda codzienne życie mieszkańców południa Włoch. Procida zachowała bowiem swoją autentyczność. To nie kurort, a żyjąca własnym rytmem wyspa, gdzie rybacy codziennie wyruszają na połowy, a suszące się pranie powiewa z balkonów.
Dawna nazwa wyspy - Prochyta - pochodzi od łacińskiego słowa tłumaczonego jako "wypchnięty". Zapewne odnosi się to do jej wulkanicznego pochodzenia i faktu, że pojawiła się na powierzchni wskutek erupcji. Dotrzeć tu można z Neapolu promem lub wodolotem. Podróż zajmuje od 40 do 60 minut.

Niedoceniany włoski zakątek. Dlaczego warto wybrać się na Procidę?
Niewielka wyspa uzyskała tytuł Włoskiej Stolicy Kultury 2022, co akcentuje jej wyjątkowy charakter i dziedzictwo. Jest miejscem, w którym czas płynie wolniej, a zamiast drogich butików i modnych klubów znajdziesz tutaj kameralne trattorie ze świeżymi owocami morza i domową pastą. W odróżnieniu od Capri, gdzie ceny potrafią przyprawić o zawrót głowy, Procida jest dużo bardziej przystępna, gdy mowa o budżecie.
Podczas spaceru wąskimi uliczkami można odnieść wrażenie, że to miejsce nie oddało sterów turystyce i nadal pozostaje przede wszystkim przestrzenią do życia lokalnych mieszkańców, a nie dostosowuje się na siłę do przyjezdnych.
Widoki jak z pocztówki, czyli największa atrakcja Procidy
Od razu należy zaznaczyć, że Procida nie słynie ze zdumiewających, monumentalnych zabytków. Choć niektórzy mogą postrzegać to jako minus, inni uznają ten fakt za przyjemną odskocznię od innych włoskich miast, w których nagromadzenie ważnych historycznie budynków i muzeów na dłuższą metę potrafi zmęczyć.

Większość turystów przybywa zobaczyć wizytówkę wyspy znaną jako Marina di Corricella. To najstarsza osada rybacka, kojarzona przede wszystkim z pastelowych domków w kolorach różu, błękitu, żółci i zieleni. Całość tworzy niezwykłą panoramę, która często ląduje na okładkach przewodników po południowych rejonach Italii. Warto obejrzeć ją nie tylko z szerokiej perspektywy i punktów widokowych, ale także pozwolić sobie na przejście wąskimi uliczkami i schodami wijącymi się między budynkami.
Co zobaczyć? Najciekawsze miejsca i punkty widokowe
Skoro przybywa się tutaj po pyszne panoramy, swoje kroki trzeba skierować w stronę punktów widokowych. Zatoka i słynne kolorowe domki najlepiej widoczne są z tarasu przy kościele Santa Margherita Nuova. To właśnie z tego miejsca pochodzą najczęściej publikowane zdjęcia wyspy.
W poszukiwaniu widoków warto ustawić na mapie punkt Belvedere dei Cannoni - to kolejne kultowe miejsce do podziwiania osady z nieco innej perspektywy. Masz apetyt na więcej? Wybierz się do Terra Murata. To ufortyfikowane miasteczko i jeden z najstarszych zamieszkanych obszarów Procidy. Twierdzę zbudowano na 90-metrowym klifie, który stanowi najwyższy punkt wyspy.

Podczas wizyty, warto znaleźć czas na odwiedzenie wyspy Vivara, która z Procidą połączona jest mostem. Stanowi rezerwat dzikiej przyrody, będący kapitalną odskocznią od miejskich klimatów. Należy jednak wziąć pod uwagę, że wycieczkę trzeba zaplanować wcześniej. Obszar ten zwiedzać można wyłącznie z przewodnikiem.