Taylor Swift wdała się w kolejną aferę?! Oto kto stanął w jej obronie!
Taylor Swift uważana jest za uroczą i stonowaną osobę, ale gdy ktoś szarga jej dobre imię, nie stoi nigdy bezczynnie, ale odpowiada złośliwcom. Tak było i tym razem, gdy wdała się w niemiłą wymianę zdań z Damonem Albarnem, liderem zespołów Blur i Gorillaz.

Taylor Swift obrażona przez innego muzyka. To już kolejna afera!
Taylor Swift zdobyła popularność w 2006 roku, gdy wydała swój debiutancki album. Od tego czasu piosenkarkę śledzą miliony fanów i wiernie słuchają jej muzyki od lat.
Zobacz również:
- Penélope Cruz błyszczy w klasycznym tweedowym kostiumie na pokazie Chanel w Paryżu
- Była widziana na Wimbledonie, pogratulowała Idze Świątek. Tak teraz wygląda wielka gwiazda "Mam Talent"
- Tak mieszkają Jolanta i Aleksander Kwaśniewscy. Wnętrza willi zapierają dech!
- Maggie Q w kombinezonie idealnym na letnie wesele. Sukienki odchodzą do lamusa?
Znaleźli się jednak i tacy, którzy nie szczędzą gwieździe słów krytyki. Taylor zawsze odpowiada na złośliwe komentarze z kulturą, ale w bardzo stanowczy sposób.
Do grona krytyków ostatnio niespodziewanie dołączył muzyk, Damon Albarn. Taylor Swift wdała się z nim w internetową wymianę zdań, po tym jak muzyk w wywiadzie dla "Los Angeles Times", zarzucił Swift, że nie pisze osobiście tekstów swoich przebojów.Swift odpowiedziała gwiazdorowi za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych, że "była jego fanką do momentu, aż przeczytała ten wywiad" i że Albarn może nie lubić jej piosenek, ale niech to zachowa dla siebie. Zaznaczyła przy tym złośliwie, że post ów napisała sama, bez jakiejkolwiek pomocy. W odpowiedzi Albarn próbował tłumaczyć, że spłycono jego wypowiedź, by lepiej się "klikała" w Internecie."Ostatnią rzeczą, jaką chciałbym zrobić, to umniejszyć wartość twojej twórczości. Mam nadzieję, że rozumiesz" - napisał.
Zaskakujące słowa prezydenta! Stanął w obronie Taylor Swift
Na tym ich "rozmowa" się zakończyła, ale niespodziewanie sprawę skomentował prezydent elekt Chile - Gabriel Boric. Swoje słowa skierował bezpośrednio do amerykańskiej piosenkarki: "Tu w Chile masz ogromną grupę zwolenników, którzy wiedzą, że piszesz własne piosenki wzięte z głębi serca. Nie bierz serio facetów, którzy muszą obrażać lub kłamać, aby zwrócić na siebie twoją uwagę".Zobacz również: Ciąg dalszy konfliktu Taylor Swift z Damonem Albarnem? Muzyk wini dziennikarza