Woli mieszkać u matki. Dlaczego?

Zapłacili za niego 11 mln dolarów. Kolejne miliony wdali na jego przebudowę. Remontowali go przez rok. A teraz zamierzają go sprzedać. W życiu Kim Kardashian i Kanye Westa szykują się wielkie, mieszkaniowe zmiany.

Kim Kardashian
Kim KardashianGetty Images

Us Weekly donosi, że nowożeńcy planują sprzedać dom w Bel Air, który kupili niecały rok temu za oszałamiającą kwotę 11 mln dolarów.

Przyczyną tej decyzji jest przedłużający się remont posiadłości w Bel Air. Plany przebudowy obejmowały: przygotowanie nowego basenu, stworzenie siłowni, sali kinowej, toru do kręgli i jeszcze kilku innych atrakcji nie wspominając o zwykłym burzeniu i dobudowywaniu ścian. Początkowe plany przewidywały ukończenie prac w czerwcu tego roku. Terminu nie udało się dotrzymać.

"Jeszcze dużo czasu upłynie zanim Kim będzie mogła wprowadzić się do tego domu" - mówi anonimowy informator w rozmowie z US Weekly. - "To strasznie frustruje Kim, a West jej tego nie ułatwia. On jest kompletnym snobem jeśli chodzi o design, styl i architekturę. Jeśli coś sobie wymyśli, nie odpuści."

Jak donosi Daily Mail obecnie państwo West mieszkają w posiadłości należącej do matki Kardashian. Choć Kim woli mieszkać w niej niż wprowadzać się do niewyremontowanego domu, ta sytuacja również zaczyna ją męczyć. "Kim chciałaby się wreszcie urządzić, a nie mieszkać u kogoś" - mówi dziennikarzom tabloidu źródło z otoczenia aktorki.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas