Czym się różni zwykły śledź od matiasa? To dwie różne ryby. Oto którą wybrać na wigilię

Wielu z nas nie wyobraża sobie świątecznego stołu bez aromatycznych śledzi. Wśród tych dostępnych na rynku często spotykamy śledzie opatrzone etykietą "a’la matias". Jednak co kryje się za tym określeniem? Jaka jest różnica między zwykłym śledziem a matiasem?

Czym się różni śledź od matiasa?
Czym się różni śledź od matiasa?123RF/PICSEL

Czym różni się matias od zwykłego śledzia?

Matias, często określany mianem "śledzia dziewiczego", to młody śledź, który jeszcze nie przeszedł tarła. Dzięki temu jego mięso wyróżnia się unikalnymi cechami: jest delikatniejsze, bardziej tłuste i mniej słone niż u starszych osobników. Charakteryzuje się także różowo-srebrzystą barwą oraz specyficznym smakiem, który doceniają smakosze ryb na całym świecie.

Warto podkreślić, że matias to nie gatunek ryby ani sposób jej obróbki, lecz określenie młodego śledzia o szczególnych właściwościach. Prawdziwe matiasy pochodzą z regionów takich jak Holandia, Niemcy czy Norwegia i są znacznie droższe niż zwykłe śledzie, co wynika z ich ograniczonej dostępności oraz wyższej jakości mięsa.

Matiasy często są sprzedawane w postaci zamrożonej, bez dodatku octu, oleju czy konserwantów. Warto zwrócić uwagę na etykietę - informacja "a’la matias" oznacza, że produkt nie jest prawdziwym matiasem, lecz starszym śledziem jedynie go przypominającym.

Matiasy - właściwości odżywcze. Dlaczego warto je jeść?

Matiasy cieszą się uznaniem nie tylko ze względu na wyjątkowy smak, ale również swoje wartości odżywcze. W porównaniu z tradycyjnymi śledziami młode śledzie zawierają większe ilości zdrowych tłuszczów, zwłaszcza kwasów omega-3. Te wielonienasycone kwasy tłuszczowe korzystnie wpływają na układ sercowo-naczyniowy, obniżają poziom złego cholesterolu oraz wspierają funkcje mózgu.

Delikatniejszy smak matiasów wynika także z niższej zawartości soli, co czyni je lepszym wyborem dla osób ograniczających spożycie sodu w diecie.

Matiasy są jednak bardziej podatne na psucie, dlatego najlepiej spożywać je jak najszybciej po zakupie. Z tego powodu, w przeciwieństwie do tradycyjnych śledzi marynowanych w occie lub oleju, matiasy rzadko są dostępne w Polsce przez cały rok. Najczęściej można je kupić w okresie przedświątecznym.

Matiasy warto kupić tuż przed Wigilią, aby nam się nie popsuły
Matiasy warto kupić tuż przed Wigilią, aby nam się nie popsuły 123RF/PICSEL

Czy warto wybrać matiasy zamiast zwykłych śledzi?

To czy na Wigilię wybierzemy matiasy, czy zwykłe śledzie zależy od naszych preferencji smakowych i budżetu. Ich wyższa cena - sięgająca nawet 50 zł za kilogram - może stanowić wyzwanie dla osób, które na święta mają ograniczony budżet. Warto jednak pamiętać, że z ceną w parze idzie tutaj jakość. Matiasy oferują bogatszy smak, wyższe wartości odżywcze i mniejszą zawartość soli.

Zwykłe śledzie, choć mniej wyrafinowane w smaku, również są cennym źródłem białka, witamin i minerałów. Ich dostępność przez cały rok i różnorodność form - od klasycznych śledzi w oleju po marynowane w occie - sprawiają, że są uniwersalnym składnikiem wielu potraw.

„Ewa gotuje”: Śledzie w occiePolsat
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas