Flaczki z koziej brody, czyli nie taki diabeł straszny, jak go malują
Oprac.: Łukasz Piątek
Flaczki to zupa, która wielu osobom absolutnie nie przejdzie przez myśl, a tym bardziej przez gardło, z kolei dla innych stanowi idealne połączenie smaków i nie wyobrażają sobie bez niej swojego menu. I choć potrawa faktycznie może budzić kontrowersje, to jednak istnieje przepis, który może przekonać nawet największych niejadków flaczków. O czym mowa? O flakach z koziej brody.
Czym są flaki z koziej brody?
Tak, z pewnością sama nazwa potrawy nie zachęca do jej spożywania, ale nie ma nic wspólnego z brodą, kozą, czy jakimikolwiek wnętrznościami. Co więcej - flaczki z koziej brody to zupa wegetariańska.
Do przygotowania flaczków z koziej brody wykorzystuje się grzyba siedzunia sosnowego, znanego pod potoczną nazwą koziej brody. Takie flaczki mogą być doskonałym zamiennikiem tych tradycyjnych, które bazują na... sami wiecie, czym.
Czytaj także: Jak zrobić tradycyjne flaki wołowe?
Flaczki z koziej brody - przepis
Składniki:
- dwie łyżki oleju,
- średniej wielkości marchew,
- jedna duża cebula,
- dwa grzyby - kozia broda,
- jeden litr bulionu warzywnego,
- pół łyżeczki papryki wędzonej,
- pół łyżeczki papryki słodkiej,
- łyżeczka majeranku,
- szczypta imbiru w proszku,
- szczypta gałki muszkatołowej.
Zaczynamy od obrania marchewki i starcia jej na tarce o dużych oczkach. Cebulę obieramy i siekamy na drobną kostkę. Na patelni rozgrzewamy olej i przez pięć minut przesmażamy marchew wraz z cebulą.
Kozią brodę dokładnie myjemy, osuszamy ręcznikiem papierowym, kroimy na mniejsze kawałki i dodajemy na patelnię do marchewki i cebuli, a następnie przesmażamy. Gdy nasze grzyby zmiękną - zawartość patelni przekładamy do garnka, w którym będziemy gotować zupę i zalewamy bulionem warzywnym.
Zawartość garnka gotujemy na średniej mocy palnika i dodajemy przyprawy. Opcjonalnie możemy aplikować łyżeczkę koncentratu pomidorowego. Gdy zupa się dostatecznie zagotuje, możemy serwować ją na talerzu. Smacznego!