Jaki tłuszcz jest dobry do smażenia?
Wiemy, że smażone potrawy są ciężkostrawne i ci, którzy dbają o sylwetkę, często rezygnują z takich dań. Wraz z kotletem zjadamy równocześnie tłuszcz z mięsa wieprzowego, jak i ten, którego używamy do obróbki termicznej. Warto, by ten ostatni był najwyższej jakości.
Do tłuszczów wysokiej jakości z pewnością należy smalec. Z uwagi na najwyższą temperaturę spalania jest opcją idealną, bo nie wytwarza podczas smażenia rakotwórczych substancji. Z tak przyrządzonym kotletem zjemy relatywnie mniej tłuszczów trans.
Smalec zawiera ponadto kwas stearynowy, który obniża zły cholesterol.
Kupujmy go tylko z zaufanego źródła lub domowej roboty. Często producenci oszczędzają na zawartości tłuszczu (nie przekracza 50 procent), dodając zwykłą wodę. Niestety, smalec, kupiony w podrzędnym sklepie często bywa wytapiany z resztek tłuszczu otaczających mięso, a nie ze słoniny wieprzowej.
Nie na oliwie
Odradza się smażenie na oliwie - ta ma bowiem jedną z najniższych temperatur dymienia, co oznacza, że najszybciej się spali.
Oliwę warto spożywać na zimno, jako dodatek do sałatek, wtedy zyskamy najwięcej z jej prozdrowotnych właściwości.
Smażyć można także na oleju rzepakowym, koniecznie tłoczonym na zimno.
Żaden tłuszcz podgrzewany nie zyskuje na wartości
Z uwagi na aspekty zdrowotne używajmy tłuszczu w jak najmniejszej ilości. Pod żadnym pozorem nie wykorzystujmy go do wielokrotnego smażenia. Taki zawiera bowiem mnóstwo rakotwórczych związków.