Już niebawem czeka nas wysyp kurek. Smakosze tylko zacierają ręce
Jeśli komuś wydaje się, że grzyby w polskich lasach są dostępne jesienią, jest grubym błędzie. Czerwiec to sezon na kurki, które są rarytasem nie tylko dla wytrawnych podniebień. Okazuje się, że oprócz walorów smakowych zawierają substancje, które z całą pewnością przysłużą się zdrowiu. Dlaczego warto nieco łaskawszym okiem spojrzeć na kurki? Jak je przygotować? Sprawdźmy.
Spis treści:
Kurki - sezon zaczyna się już w czerwcu!
Kurka, czyli pieprznik jadalny albo lisiec, jest charakterystycznym grzybem jadalnym, którego spotkać można na terenie całej Polski. Łatwo go rozpoznać po charakterystycznym wyglądzie, ponieważ jej kapelusz przypomina lejek, który z zewnątrz jest pofalowany i ma charakterystyczne blaszki. Kurka przyjmuję jasnożółta barwę, ale czasami także może mieć rdzawe odcienie. Gdzie najczęściej rosną kurki? Spotykane są w lasach iglastych i na glebach piaszczystych, ale grzybiarze zbierają je także w lasach mieszanych, nieopodal podłoża z mchu.
Choć grzybiarze wyruszają na swoje łowy najczęściej we wrześniu, kiedy w lesie roi się od grzybów, to sezon na kurki zaczyna się zdecydowanie wcześniej. Można spotkać je już w czerwcu, ale tylko wtedy, gdy są ciepłe i wilgotne dni.
Może cię zainteresuje: Wyjątkowy zbiór w maju. Obrodziło w prawdziwe skarby
Kurki - co można w nich znaleźć?
Utarło się przekonanie, że grzyby nie mają żadnych witamin i wartości odżywczych, a jedynie dostarczają walorów smakowych. Okazuje się, że prawda jest zgoła inna, ponieważ zjadane mogą dostarczyć wielu cennych witamin i minerałów. Co można znaleźć w kurkach?
- witaminy: szeroką gamę tych z grupy B oraz D,
- minerały: żelazo, magnez, wapń, cynk, fosfor i potas,
- ponadto: błonnik, białko raz kwasy tłuszczowe.
Eksperci przekonują ponadto, że kurki są bogatym źródłem beta-karotenu, który korzystnie wpływa na kondycję wzroku oraz skóry.
To nie koniec zalet kurek
Jak donoszą badacze, kurki zawierają kilku substancji, które rozprawiają się z bakteriami. Szczególnie tym wywołującym zatrucia pokarmowe, ale także może pokonać gronkowca złocistego. Trzeba jednak wiedzieć, że substancje antybakteryjne są nietrwałe i giną pod wpływem temperatury.
Zobacz także: Najnowsze odkrycie naukowców. Grzyby się pocą
Jak przygotowywać kurki?
Aby czerpać z dobrodziejstwa kurek, najpierw trzeba je oczyścić, przede wszystkim z piasku. Jak zrobić to w szybki sposób? Najlepiej grzyby umieścić w misce, a następnie zalać ją osoloną, zimną wodą. Zawartość warto dokładnie, ale delikatnie zamieszać w taki sposób, aby usunąć zanieczyszczenia. Kurki można później wyciągnąć za pomocą łyżki cedzakowej i osuszyć na ręczniku papierowym.
Co można przyrządzić z kurek? W sezonie królują zarówno w menu śniadaniowym, ale także w są częstym dodatkiem do obiadów. Te smaczne grzyby dodawane są np. do jajecznicy, ale świetnie komponują się ze śmietaną, dlatego to dobra propozycja na zrobienie sosu do makaronu. Oczywiście, kurki to podstawa przepysznej zupy, która może napełnić burczące brzuchy domowników. Nie wolno zapominać, że kurki można również marynować, ale wiele osób szczyci się przygotowywaniem wytrawnych tart z dodatkiem tego przepysznego grzyba.
Wiele osób wystrzega się jednak kurek, ponieważ przeszkadza im charakterystyczna goryczka. Okazuje się, że ten niepożądany smak jest wynikiem niewłaściwego przygotowywania grzybów. Co zrobić, aby kurki nie były gorzkie? Wystarczy podsmażyć je na małym ogniu i suchej patelni tak, aby puściły najpierw soki, a później je z powrotem wchłonęły. Po tym czasie grzyby trzeba ostudzić i dodawać do różnych dań.
Czy można jeść kurki bez ograniczeń?
Kurki, choć wydają się smaczną i zdrową opcją żywieniową, nie mogą być jedzone bezkarnie. Przede wszystkim dlatego, że są ciężkostrawne i w nadmiarze mogą powodować problemy żołądkowe. Poza tym nie powinny jeść je osoby, które cierpią na dolegliwości związane z układem pokarmowym oraz chorą wątroba. Kurek, tak jak większości grzybów, nie powinny jeść także małe dzieci.
Jeśli chodzi o kurki, to przypomina się o ostrożności w ich zbieraniu, ponieważ może dość do pomyłki. Wysokim podobieństwem charakteryzuje się lisówka pomarańczowa - na szczęście, nie jest ona śmiertelnie trująca, ale zaliczana jest do grzybów niejadalnych. W wypadku, gdy mamy wątpliwości, to grzyby można zanieść do najbliższej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej, by zostały sprawdzone przez eksperta.
Polecamy także:
