Na wakacjach się nimi zajadamy. Co kryje w sobie nadmorski przysmak?
Urlop w Chorwacji, Hiszpanii, we Włoszech czy w innych nadmorskich krajach, to okazja do zanurzenia zębów w owocach morza. Jednym z bardziej smakowitych darów głębin są kalmary. Wielu namiętnie się nimi delektuje podczas urlopu, ale czy kalmary są zdrowe?
Kalmary — właściwości odżywcze i zdrowotne
Kalmary to mięczaki należące do rzędu kałamarnic, żyjące w morzach i oceanach. Słyną na całym świecie z delikatnego, smacznego mięsa, ale czy kalmary są zdrowe?
Te owoce morza mają wiele składników odżywczych, których potrzebuje nasz organizm. Są bogatym źródłem pełnowartościowego i łatwoprzyswajalnego białka. Zawierają w sobie kwas foliowy i inne witaminy z grupy B, a także A, E i C, znajdziemy w nich też potas, wapń, magnez i sód, dzięki temu jedzenie kalmarów korzystnie wpływa na kondycję skóry, włosów i paznokci.
Kałamarnice dostarczają także niezwykle zdrowych kwasów tłuszczowych omega-3, które mogą pomóc obniżyć ciśnienie tętnicze i łagodzić objawy reumatoidalnego zapalenia stawów. Natomiast dzięki zawartości fluoru, jodu i selenu jedzenie kałamarnic korzystnie wpływa na zęby. Jod jest też istotnym składnikiem dla prawidłowego funkcjonowania tarczycy.
Kalmary afrodyzjakiem? Jest w tym więcej niż ziarno prawdy
Mądrość ludowa w wielu nadmorskich krajach głosi, że kalmary są afrodyzjakiem. Okazuje się, że nie jest to stwierdzenie pozbawione sensu. Kalmary zawierają bowiem cynk, który uczestniczy u mężczyzn w produkcji testosteronu, a w kobiecy organizmie ma wpływ między innymi na libido.
Zobacz również: Co warto zjeść w Chorwacji, by nie zrujnować portfela?
Czy kalmary są zdrowe? Nie dla każdego
Odpowiedź na pytanie: “czy kalmary są zdrowe", nie jest jednoznaczna. Najczęstszym sposobem przygotowania kałamarnic jest panierowanie ich i smażenie na głębokim oleju, co czyni takie danie pysznym i niezdrowym jednocześnie.
Jednak nie tylko sposób przygotowania jest w tym przypadku problemem. Choć kalmary zawierają dużo wartościowych składników odżywczych, to jednak mają w sobie także sporo cholesterolu i jednocześnie mało żelaza. Dlatego kałamarnic na talerzu powinny unikać osoby borykające się z wysokim cholesterolem oraz z problemami miażdżycowymi.
Zobacz również: Przepis na kalmary po sycylijsku