Świąteczne przysmaki na cenzurowanym. Których dań lepiej unikać?
Wielkanoc to nie czas na liczenie kalorii czy rozterki na temat odchudzania, ale nie powinna stać się okazją do robienia sobie krzywdy. Jak uczy Kościół katolicki, łakomstwo jest grzechem. Brak umiaru w ilości spożywanych pokarmów jest niczym innym niż znęcaniem się nad własnym organizmem. W konsekwencji pojawia się ból brzucha i szereg innych "atrakcji" trawiennych. W przypadku których wielkanocnych przysmaków konieczna jest szczególna ostrożność - które są bombą kaloryczną, a które mogą doprowadzić do dyskomfortu trawiennego albo poważniejszych sensacji metabolicznych?
Tradycyjne wielkanocne przysmaki na polskim stole
Jakie dania i jakie produkty najczęściej pojawiają się na polskim wielkanocnym stole? Sposób podania może się różnić, w zależności od regionu kraju, ale wśród tak zwanych "topowych" świątecznych produktów powtarzają się:
- jajka - najczęściej zjadane z majonezem, choć w wielu polskich domach raczej z chrzanem,
- biała kiełbasa - zazwyczaj podawana w żurku, białym barszczu lub zupie chrzanowej,
- schab, szynka, gęś, kaczka i inne mięsne przysmaki,
- mięsa w galarecie,
- pasztety,
- wielkanocne babki piaskowe, najczęściej suto lukrowane,
- mazurki i inne ciasta.
Wielkanocny stół - połączenia, które mogą przyprawić o ból brzucha
Wszystko brzmi i smakuje pysznie, kłopot w tym, że połączenie ciężkostrawnych mięs z produktami mącznymi, które spowalniają metabolizm i pasaż jelitowy oraz wysoką dawką cukrów prostych, które do granic możliwości eskalują wydolność trzustki, to niemal niezawodna metoda na sensacje metaboliczne, niestrawność, ból brzucha, wzdęcia, gazy i szybki przyrost masy ciała. O takim scenariuszu świątecznym nikt nie marzy, a jednak wielu go sobie funduje.
Które wielkanocne smakołyki są najbardziej kaloryczne, pełne nasyconych kwasów tłuszczowych, białej mąki i innych składników, które nie sprzyjają zdrowiu?
Kaloryczność wielkanocnych przysmaków
Wśród wielkanocnych rekordzistów kalorycznych na niechlubne wyróżnienie zasługują:
1. Tłuste mięsa, z naciskiem na wieprzowinę i dosłownie opływające tłuszczem mięso gęsi i kaczki. Oczywiście nie w każdym domu, i nie w każdym regionie Polski, pojawią się wszystkie. Faktem jest, że te mięsa zawierają wyjątkowo dużo nasyconych kwasów tłuszczowych, które są poważnym obciążeniem dla serca i całego układu krążenia oraz istną bombą kaloryczną.
2. Produkty z białej mąki, w których lubuje się kuchnia śląska, a także kuchnie wielu innych regionów Polski, takie jak kluski śląskie czy kopytka, które są jednym z najczęstszych składników tradycyjnego drugiego dania. Połączenie niemal zupełnie pozbawionych błonnika mącznych klusek w zupełnie bezbłonnikowym i rekordowo tłustym mięsem (gęś, kaczka, wołowina) to niemal gwarantowane kłopoty trawienne, gwarantowana ociężałość, ospałość i brak energii. Taki posiłek jest dla przewodu pokarmowego prawdziwą katorgą. Jego strawienie wymaga bardzo dużo czasu. Procesowi nierzadko towarzyszy dyskomfort, wzdęcia, gazy i szereg innych nieprzyjemnych dolegliwości.
3. Sałatki i surówki z dużą ilością majonezu - warzywa kojarzymy z czystym zdrowiem, jednak jeśli do surówki, na przykład z selera korzeniowego albo wybranej sałatki świątecznej, dodamy dużą ilość majonezu - z najzdrowszego składnika posiłku uczynimy kolejną kaloryczną bombę.
4. Ciasta - połączenie białej mąki z cukrem prostym jest poważnym wyzwaniem trawiennym, zwłaszcza po ciężkostrawnym (obfitującym w nasycone kwasy tłuszczowe) posiłku. Wielkanocnych mazurków z masą kajmakową czy piaskowych bab z lukrem nie sposób zaliczyć do niskokalorycznych deserów.
5. Wędliny, pasztety, kiełbasy i jaja w majonezie - skondensowana dawka tłuszczów nasyconych, a co za tym idzie - kalorii.
Ile kalorii mają ulubione wielkanocne przysmaki Polaków?
Kaloryczność poszczególnych dań może się delikatnie różnić, na co ma wpływ wiele czynników. Średnia kaloryczność popularnych wielkanocnych dań wynosi:
1. Porcja żurku/barszczu z białą kiełbasą i jajkiem - około 400 kcal
2. Faszerowana gęś lub kaczka - 300 kcal/100 gramów (zazwyczaj podaje się większe porcje)
3. Sałatka jarzynowa z majonezem - 150 kcal/100 gramów (warto zaznaczyć, że to mała porcja, bo ta sałatka jest ciężka - standardowa porcja waży przynajmniej 2 razy więcej)
4. Jedno jajo z majonezem - 180-200 kcal
5. Pasztet mięsny - mała porcja (ok. 50 gr) to 250 kcal
6. Mazurek kajmakowy - ok. 250 kcal w małej porcji
7. Sernik - ok. 250 kcal z średniej wielkości porcji
8. Babka piaskowa z lukrem - 250 kcal w małym kawałku.