Ulubiona zupa wszystkich dzieci?
Dziewięć na dziesięć osób zapytanych o ulubioną zupę z dzieciństwa najpewniej wskaże pomidorową. Taką, jaką robiła babcia czy mama, albo taką… jaką podawano w szkolnej stołówce.
Największy kulinarny grzech popełniany przy okazji przyrządzania "pomidorówki" to wykorzystywanie gotowych kostek i sklepowych bulionów - nie mają w sobie prawie nic naturalnego, ich skład niekiedy przeraża, do tego sprawiają, że zupa staje się nadmiernie słona i dużo traci na smaku. Wiadomo, że "prawdziwa" pomidorowa nie ma nic wspólnego z zupą z torebki czy z kostki rosołowej i powstaje ze świeżych pomidorów, a nie z tych z puszki czy z koncentratu. Nawiasem mówiąc, ta przygotowana z koncentratu czy z przecieru ma nietypową zaletę - może być obiadowym planem B, ratunkiem dla rosołu, który okazał się klapą.
Błędem jest też przyprawianie na samym początku gotowania (w ten sposób łatwo zupę przesolić lub/i uczynić ją gorzką) oraz wrzucanie do garnka wszystkich składników jednocześnie (w efekcie pod koniec niektóre ze składników mogą być już rozgotowane, a inne jeszcze nieco twarde). Żadnej zupie nie służy też nadmierny pośpiech - gotowana na zbyt dużym ogniu będzie zdecydowanie mniej smaczna (bulion służący jako baza gotowany w pośpiechu stanie się nieapetyczny i mało klarowny). Niespecjalnie smakuje też rozwodniona pomidorowa zagęszczana naprędce mąką.
Niełatwo odtworzyć smak sprzed lat, ale warto spróbować eksperymentując z przepisami. Być może dzięki temu czerwonej zupie uda się choć trochę zbliżyć się do ideału? Poniżej przedstawiamy pomidorową w czterech odsłonach - każda jest inna, każda smakuje znakomicie.
Tradycyjna pomidorowa
Tej zupie najbliżej do klasycznej potrawy z babcinej kuchni, choć obok świeżych pomidorów i ogrodowego kopru w jej recepturze pojawia się też włoska passata. Rezultat? Zaskakujący i ciekawy.
1. Rozbratel oczyszczamy, wkładamy go garnka razem z liściem laurowym i ziarenkami ziela angielskiego, zalewamy 1,5 l wody, gotujemy.
2. Włoszczyznę myjemy, obieramy, kroimy w małą kosteczkę, dodajemy do garnka, w którym gotuje się mięso.
3. Pomidory nacinamy, sparzamy wrzątkiem, obieramy i blendujemy na jednolitą masę.
4. W osobnym garnku gotujemy makaron, odcedzamy.
5. Na patelni rozgrzewamy oliwę, dorzucamy pokrojoną w kostkę cebulę, rumienimy, pilnując, by się nie przypaliła. Dodajemy szklankę passaty, koper i zmiksowane pomidory, podgrzewamy wszystko razem.
6. Gdy mięso będzie już miękkie, wyjmujemy je z wywaru i kroimy drobno. Wywar przecedzamy (warzywa wykorzystamy np. do klasycznej sałatki).
7. Dodajemy do wywaru podsmażoną zawartość patelni oraz mięsne kawałki, przyprawiamy zupę i gotujemy wszystko razem ok. 15-20 min.
8. Wykładamy makaron na talerze, zalewamy zupą, obficie posypujemy zieleniną.
Wykwintna z fetą
Wymaga pewnego nakładu pracy, ale opłaca się poświęcić chwilę na jej przygotowanie. Smakuje rewelacyjnie, a dodatkowo będzie prawdziwą ozdobą stołu – prezentuje się przepięknie. Testowaliśmy różne warianty makaronowe i naszym zdaniem najlepiej pasuje do niej makaron ryżowy typu nitki.
1. Pierś z kurczaka myjemy i umieszczamy w garnku, dodajemy ziarenka ziela angielskiego i liście laurowe, zalewamy dwoma litrami wody i gotujemy.
2. Obieramy pietruszki i seler, dodajemy do zupy.
3. Marchewki obieramy i ścieramy na tarce, dodajemy do zupy.
4. Cebulę i czosnek kroimy drobno i dodajemy do gotującej się zupy.
5. Pomidory nacinamy, sparzamy wrzątkiem, studzimy. Obieramy, kroimy w ćwiartki (twarde części usuwamy) i umieszczamy w wysokim naczyniu, blendujemy. Powstałą masę wlewamy do zupy, mieszamy.
6. Osobno gotujemy makaron, odcedzamy.
7. Gdy mięso będzie już ugotowane, wyjmujemy je z zupy i rozdrabniamy. Mięsne kawałki umieszczamy z powrotem w garnku. Zupę doprawiamy, gotową zdejmujemy z ognia.
8. Połowę opakowania sera feta umieszczamy w wysokim naczyniu, zalewamy 300 ml mleka i blendujemy razem. Odstawiamy masę. Drugą połowę sera feta kroimy w kostkę.
9. Makaron nakładamy na talerze, nakładamy zupę. Dodajemy do każdej porcji mleczno-serową masę i kostki fety. Posypujemy bazylią i oregano.
Szybki krem z suszonych i świeżych pomidorów
Krem jest błyskawiczny w przygotowaniu, idealny jako ciepła kolacja.
1. Cebulę i czosnek kroimy drobno. Na patelni rozgrzewamy tłuszcz, podsmażamy cebulę z czosnkiem do lekkiego zrumienienia.
2. W garnku zagotowujemy litr wody, dodajemy podsmażoną cebulę i czosnek oraz obraną marchewkę pokrojoną na mniejsze części.
3. Pomidory nacinamy i sparzamy wrzątkiem, studzimy, obieramy. Miąższ kroimy na kawałki, wycinamy twarde części, miąższ dorzucamy do gotujących się warzyw. Dodajemy 7-8 połówek suszonych pomidorów i natkę pietruszki. Gotujemy całość, aż marchewka będzie miękka. Pod koniec gotowania dodajemy bazylię, oregano, sól i pieprz, mieszamy.
4. Blendujemy zupę do uzyskania jednolitej konsystencji. Nakładamy na talerze, do każdej porcji zupy dodajemy niewielką ilość oliwy, dekorujemy startym serem i natką pietruszki.
Klasyczny krem pomidorowy
1. Marchewki, pietruszkę i seler obieramy, myjemy i kroimy w większą kostkę, umieszczamy w garnku, zalewamy litrem wody i gotujemy ok. 40 minut. Pod koniec gotowania doprawiamy całość solą, pieprzem oraz majerankiem. Z gotowego bulionu wyjmujemy pietruszkę i seler.
2. Cebulę i czosnek kroimy drobno i podsmażamy na maśle.
3. Pomidory nacinamy, sparzamy wrzątkiem, studzimy, obieramy, kroimy w ćwiartki usuwając twarde części, dodajemy do warzywnego bulionu wraz z podsmażoną cebulką, czosnkiem, natką pietruszki i bazylią, gotujemy wszystko razem ok. 15 min, pod koniec gotowania dodajemy pół łyżeczki cukru.
4. Blendujemy zupę do czasu uzyskania jednolitej konsystencji, wykładamy na talerze, każdą porcję uzupełniamy odrobiną oliwy, ewentualnie dokładamy ulubione dodatki (zielenina, grzanki, starty ser).
***Zobacz materiały o podobnej tematyce***