Ziemniaczane triki i patenty
Gotowanie i pieczenie ziemniaków, wydawałoby się - jedne z najprostszych kulinarnych czynności, bo co tu może pójść nie tak? Okazuje się, że całkiem sporo. Na szczęście wiele można uratować, wykorzystując stare, sprawdzone triki mistrzów kuchni.
Sezon na młode ziemniaki właśnie wystartował, ale nie wszyscy się jeszcze w nie zaopatrzyli. A te "stare", które nadal znajdują się w naszych zapasach, w dalszym ciągu warto wykorzystać. Niestety, podczas gotowania bardzo często nieestetycznie ciemnieją. Chcąc tego uniknąć, do wody, w której się gotują należy dolać pół szklanki mleka. "Starych" ziemniaków nie gotujemy ze skórką.
Stare, miękkie ziemniaki odzyskają jędrność, gdy umieścimy je w miseczce z zimną wodą. Powinny w niej moczyć się ok. 30 min., dopiero po tym czasie je obieramy.
Wodę, w której będą gotować się ziemniaki trzeba koniecznie posolić, inaczej będą niesmaczne. Jeśli o tym zapomnimy, ratunkiem jest solenie już na talerzu. Zwykle na 1 litr wody przypada łyżeczka soli.
Aby zminimalizować straty witamin, najlepiej gotować ziemniaki na parze. Jeśli to niemożliwe, gotujemy je w wodzie, ale koniecznie w całości. Najlepiej, aby ziemniaki wybrane do gotowania były podobnej wielkości. Wrzucamy je ostrożnie do gotującej się wody, nie do zimnej (wówczas czas gotowania się wydłuży, a straty się zwiększą).
Gdy gotujemy ziemniaki w mundurkach i nie chcemy, by popękały, wodę do gotowania wzbogacamy o dodatek łyżeczki octu (zwykłego, spirytusowego). Z kolei dodatek oliwy / oleju (1 łyżeczki) sprawi, że będzie się je łatwiej obierało. Należy je jednak dodatkowo przelać zimną wodą tuż po ugotowaniu. Dodatek oliwy/oleju spowoduje też, że woda nie będzie kipiała.
Pieczone ziemniaki w całości łatwo pękają w piekarniku - aby to nie nastąpiło, warto nakłuwać je wcześniej widelcem.
Najlepiej rozpoczynać gotowanie ziemniaków od umiarkowanego ognia, który zmniejszymy, gdy już woda się zagotuje. Zazwyczaj po ok. 25 minutach ziemniaki stają się miękkie, ale każdorazowo należy to sprawdzić, np. końcówką ostrego noża.
Starte ziemniaki nie będą ciemniały, jeśli posypiemy je odrobiną przesianej mąki pszennej. Ten sam manewr zapewni usmażonym i pokrojonym ziemniakom bardziej atrakcyjny kolor.
Surowe ziemniaki pokrojone na frytki warto zanurzyć na kilka minut we wrzątku, a następnie osuszyć - dzięki temu będą bardziej chrupiące, smaczniejsze, szybciej się też usmażą i nie będą nadmiernie pochłaniać tłuszczu.
Jeśli chcemy, by chleb pozostał świeży na dłużej, wkładamy go do chlebaka w towarzystwie jednego obranego ziemniaka, koniecznie surowego.