Grace Jones: rozmiar zero? Nie ma w tym nic seksownego

"Dziś modelki są tak chude. Rozmiar zero przypomina chodzące trupy. Nie ma w tym nic seksownego" - to opinia Grace Jones na temat współczesnych modelek. Piosenkarka, niegdyś modelka, cieszy się, że jej kariera przypadła na lata 80.

Niezależnie od modowych standardów w branży, Jones przyznaje, że jest wierna swoim ulubionym markom i chętnie je wspiera
Niezależnie od modowych standardów w branży, Jones przyznaje, że jest wierna swoim ulubionym markom i chętnie je wspieraEast News

Grace Jones niegdyś przechadzała się po wybiegach największych marek, swoje drzwi dla jej dość nietypowej urody i sylwetki otwierały domy mody takie jak Yves Saint Laurent czy Kenzo. Dziś, jak sama zauważa, na wybiegu nie miałaby szans.

"Cieszę się, że nie muszę tego robić teraz" - Grace Jones przyznała w rozmowie z "The Guardian". "Dziś modelki są tak chude. Rozmiar zero przypomina chodzące trupy. Nie ma w tym nic seksownego" - dodała.

Niezależnie od modowych standardów w branży, Jones przyznaje, że jest wierna swoim ulubionym markom i chętnie je wspiera.

"Jeśli chodzi o modę jestem bardzo lojalna. Uwielbiam takie marki jak Issey Miyake, Kenzo, Philip Treacy. Zamierzam otworzyć fundację imienia mojej mamy, w której będę uczyć szycia, projektowania, kreowania mody" - zapowiada. (PAP Life)

autorka: Monika Dzwonnik

PAP life
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas