Modowe trendy mijającego roku

Niewątpliwie dźwignią modowych trendów w 2018 roku był Instagram. To właśnie media społecznościowe niektóre z trendów wznosiły na modowe szczyty. Chyba najbardziej widoczny okazał się powrót do lat 90. Ta modowa nostalgia sprawiła, że to, co uznawaliśmy za kiczowate i brzydkie, stało się niezwykle pożądane. I tak do łask powracały obszerne bluzy, spodnie z wysokim stanem, białe sportowe skarpetki.

W poszukiwaniu modowych perełek wielu zapatrywało się na styl niezbyt eleganckich "tatuśków". Zaczęło się od "ugly trainers" albo "dad shoes". Nieco znoszone, pamiętające poprzednie dekady sportowe buty można było zobaczyć nie tylko na nogach panów, którym modowa estetyka jest obca, ale również największych miłośników trendów. Z czasem z czeluści ojcowskich szaf zaczęto wydobywać obszerne, nieco tandetne koszulki, bluzy i swetry.

To jednak nie koniec modowych karykatur. Ponieważ to internet i media społecznościowe okazały się najważniejszą modową przestrzenią, marki modowe znalazły sposób na zwrócenie na siebie uwagi. Choć wiele z tych projektów wywoływało salwy śmiechu, stało się tematem internetowych memów, na koniec dnia i tak lądowało w szafach miłośników mody. W myśl zasady nie ważne, że się śmieją, ważne, żeby kupowali, marki, które stały się tematem drwin, równie często notowały wzrost sprzedaży, wskazują dane modowej wyszukiwarki Lyst.

Katy Lubin z Lyst wyjaśnia, że moda skrojona na internetowe memy, zawsze przykuwa uwagę. Niektóre rzeczy są zaskakujące, inne absurdalne, ale zawsze wzbudzają zainteresowanie i emocje. "Istnieje grupa odbiorców, która będzie kupowała takie rzeczy, bez względu na to, czy staną się one przedmiotami kolekcjonerskimi, czy będą noszone dlatego, że wszyscy o nich mówią" - wyjaśnia Lubin.

Kolejnym trendem, obok którego nie da się przejść obojętnie, są neonowe kolory. Jaskrawe odcienie różu, zieleni czy żółtego można było dostrzec w stylizacjach Kim Kardashian, którą z powodzeniem można okrzyknąć trendsetterką.