Naomi Campbell krytycznie o... modzie

Jedna z najbardziej znanych modelek pod koniec lat 90. Naomi Campbell krytykuje obecny biznes modowy. Uważa, że kiedyś zamiast rywalizacji było znacznie więcej przyjaźni. Nie tylko między modelkami, ale także projektantami.

Naomi Campbell
Naomi Campbell Getty Images

43-letnia piękność najprzyjemniej wspomina swoją bliską znajomość z m.in. Giannim Versace. Teraz stało by się to niemożliwe, bo w tym świecie zaczęła obowiązywać hierarchia. "Kocham ten stosunek, jaki nadal mam z Azzedine, Donatellą, Stefano i Domenico, ale także Markiem Jacobsem czy Anną Sui. Gdy zaczynałam pracę jako modelka był dyrektor castingu, ale żadnych stylistów. Miało się bezpośredni kontakt z projektantami" - wspominała.

"Wówczas wszyscy byliśmy ze sobą zżyci, dużo rozmawialiśmy, razem wychodziliśmy po pracy. Teraz wszystko się zmieniło. Cieszę się, że mimo wszystko mi się udało. Współczuję tylko modelkom, które dopiero wchodzą do tego biznesu" - dodała Brytyjka.

Campbell, która teraz sama w programie "The Face" jest mentorką swoich młodszych koleżanek, przyznała, że często ma problemy, by nowym dziewczynom w tym fachu dawać rady. Wszystko dlatego, że ten biznes tak bardzo się pozmieniał.

"Mam wrażenie, że mówię do osoby, która jest na całkowicie innej pozycji jak ja, kiedy zaczynałam jako modelka. Miałam szczęście spotkać na swojej drodze wspaniałych projektantów i fotografów, ale także dziennikarzy, których doskonale znałam. Gdy miałam pytanie, nie miałam żadnych problemów czy zahamowań, by je zadać. Teraz ta przestrzeń między tymi wszystkimi osobami jest znacznie większa" - oceniła.

Pod koniec lat 90. uznano Campbell za najpiękniejszą modelkę świata. Jest również pierwszą czarnoskórą modelką, która zrobiła wielką karierę międzynarodową. Pierwszym wydarzeniem, które przybliżyło ją do kariery, było przyjęcie jej do szkoły Italia Conti Academy of Theatre Arts w Londynie, gdzie uczyła się baletu.

Jej matki nie było stać na opłacanie wysokiego czesnego, dlatego Naomi pracowała jako kelnerka. Stała się znana, kiedy została następczynią Denise Van Outen z porannego programu telewizyjnego "The Big Breakfast". Po kilku latach w świecie mody stała się jedną z najsłynniejszych supermodelek. Była pierwszą czarnoskórą modelką, która pojawiła się na okładce "Timesa" i "Vogue".

Pracowała dla takich marek jak: Dolce & Gabbana, Yves Saint Laurent, Louis Vuitton, Versace, Dior, Valentino czy Calvin Klein.

PAP life
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas