Spodnie dobrane na miarę

Noś dzwony! To spodnie, które jak żadne inne maskują każdy mankament sylwetki. Rozszerzane nogawki wyszczuplają i wydłużają nogi oraz ukrywają masywne uda. Świetny sposób na odwrócenie uwagi od ud to wybór wzorzystej lub mocnej w kolorze góry. Spodnie zaprasowane w kant noszone z koturnami to supertrik na ekspresowe wydłużenie nóg.

Spodnie zapinane z boku bez kieszeni optycznie odchudzają sylwetkę. Kant idący przez całą długość nogawki sprawi, że nogi optycznie wydłużą się o kilka centymetrów. Klasyczną koszulę w drobne pasy koniecznie wsuń w spodnie. Wszystko w służbie zachowania dobrych proporcji. Ogranicz ilość akcesoriów do minimum. Po co obciążać sylwetkę? Najlepiej postaw na dodatek w podobnej tonacji kolorystycznej.

Spodnie z marszczeniami przy pasie? Tak, ale uszyte z cienkiego materiału! Wybierz te z wysokim stanem, które nadadzą sylwetce smukły kształt. Dodatkowym atutem będą pionowe zamki przy nogawkach. Delikatna, muślinowa bluzka z dużym, okrągłym dekoltem nada lekkości górnej partii ciała, a brokatowy kardigan przełamie jednolitą kolorystykę. Buty na platformie zrównoważą proporcje, a obcas wysmukli sylwetkę.

Nie bój się modnych deseni, wybierz wzór dla siebie! Ale pamiętaj, by spodnie miały ciemny kolor, a motyw był bardzo drobny, by nie poszerzać sylwetki. Każde, które są ściągane w pasie i miękko układają się na udach, wyraźnie zaznaczą talię. Aby podbić efekt, wybierz te zwężane do dołu. Bluzka bez rękawów poszerzy ramiona i pomoże zbudować sylwetkę klepsydry. Ostry, szpiczasty dekolt wysmukli szyję. Seksowne sandały na szpilce z biżuteryjnym zapięciem są tak ozdobne, że wystarczą zamiast innych dodatków.

Tekst: Katarzyna Błażuk